tag:blogger.com,1999:blog-2770100514761466003.post4872584287734904898..comments2023-09-25T11:06:28.494+02:00Comments on Wrota Shibuyi czekają... Wejdziesz?: [679] http://sekwencja-rubiezy.blogspot.com/Załogahttp://www.blogger.com/profile/05932110676719076459noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-2770100514761466003.post-27103856970537184152014-07-03T20:48:51.889+02:002014-07-03T20:48:51.889+02:00W porządku.
Wybacz zamieszanie, zazwyczaj czytam o...W porządku.<br />Wybacz zamieszanie, zazwyczaj czytam ocenę dwa razy, tym razem czytałam każdy punkt osobno, by nie mieć tak dużo do wertowania przy błędach. Oczywiście, pewnie masz swój specyficzny styl, nie wszystkie opowiadania muszą być proste i to nie znaczy, że są złe. Po prostu ja zazwyczaj czytam inne, to wszystko.Dafnehttps://www.blogger.com/profile/17645090113628150050noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2770100514761466003.post-40708708780201456632014-07-03T20:46:56.969+02:002014-07-03T20:46:56.969+02:00Nie uważam, że ocena jest zła. Wyraziłaś zdanie co...Nie uważam, że ocena jest zła. Wyraziłaś zdanie co do fabuły i ja się z tym zgadzam. Wiem, że tego nie da wyczytać się w tym potoku słów, ale to całkowicie wyłączyło mi logiczne myślenie przy pisaniu. <br />Po prostu poniosło mnie trochę przy tych wymienionych elementach, gdzie naprawdę nie widziałam nic, co na tym etapie opowiadania, nie powinno być niezrozumiałe. Co do zawiłości to nie zaprzeczę. Niestety taki jest mój styl w rozkładaniu wątków w fabule, że zazwyczaj początkowo bywa gęsto, a potem z czasem się wszystko wyjaśnia. Na pewno dwa rozdziały nie są dobre do oceny, naprawdę sądziłam, że to potrwa ciut dłużej, bo zazwyczaj tyle czekałam w kolejkach. Liczyłam jeszcze, że przynajmniej dwa wrzucę, żeby mniej więcej był jakiś dokładniejszy zarys. <br />Ostatnio nie miałam czasu nawet śledzić kolejki. Gdybym jednak wiedziała to z pewnością kazałabym się przesunąć o parę miejsc.Gnijące Jasnowłose Dziewczęhttps://www.blogger.com/profile/12780061771638815888noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2770100514761466003.post-1425009140236451092014-07-03T17:46:09.226+02:002014-07-03T17:46:09.226+02:00Cóż. Napisałam obszerny komentarz, który Blogger m...Cóż. Napisałam obszerny komentarz, który Blogger mi zjadł. No nic.<br />Na początku chciałam zaznaczyć, że pomyliłam się przy ocenie rozdziału pierwszego, ponieważ pisałam te dwa akapity na bieżąco i po drugim czytaniu nie poprawiłam ich, jak miałam to zrobić. "Wiemy, że bohaterka była w związku, ale już nie jest - nie wiemy, dlaczego. Wiemy, że nie darzy sympatią kwiaciarki - nie wiemy, dlaczego. Wiemy, że ta przygotowuje dla niej jakiś wywar - nie wiemy, dlaczego. Wiemy, że zamieszane są w to wszystko jakieś nieludzkie cechy, stworzenia - nie wiemy, jakie i dlaczego. Ogólnie rzecz biorąc, nie wiemy prawie niczego konkretnego." - o te zdania chodzi. Czy one są według Ciebie całą oceną? Bo owszem, przyznam że po prostu zapomniałam przeredagować ten fragment i opublikowałam ocenę, sądząc, że już wszystko sprawdziłam; nie pozwolę sobie jednak wmówić, że cała ocena treści to gadanie o tych "błędach fabularnych", bo wspominam o tym tylko i wyłącznie w tym fragmencie; nie ma tego nawet przy okazji podsumowania treści. Owszem, mówiłam o zawiłości fabuły, bo dla mnie ona właśnie taka jest - nie odejmowałam Ci jednak za to punktów, po prostu wyraziłam swoją opinię. Zarzucenie mi, że ominęłam niektóre części tekstu było po prostu nieprzyjemne, zważywszy na to, że calutki tekst zbetowałam, a potem jeszcze raz czytałam. Skoro jednak ocena jest bezwartościowa ze względu na tę złą w skutkach, to fakt, pomyłkę... no to cóż, przychodzi mi wyrazić nadzieję, że inna oceniająca okaże się tutaj lepsza.<br />Co do przecinków - nie przejmuj się, wielu blogerów ma z nimi problem. Wyjątkowo namolne te istotki w całej naszej cudownej polszczyźnie.<br />Wybacz, że oceniłam Cię tak szybko. Z reguły bloggerzy chcą otrzymać ocenę szybciej, ale jeśli wolałaś, bym się nie spieszyła - trzeba było napisać. Nic na to nie poradzę, że oceniamy według kolejki.<br />Pozdrawiam.Dafnehttps://www.blogger.com/profile/17645090113628150050noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2770100514761466003.post-19131100263583767962014-07-03T16:50:22.877+02:002014-07-03T16:50:22.877+02:00Liczyłam na rzetelną ocenę, a okazuje się, że ktoś...Liczyłam na rzetelną ocenę, a okazuje się, że ktoś wytyka mi błędy, wmawia luki fabularne, kiedy wszystko jest świetnie wytłumaczone. Tak świetnie jak przystało na zaledwie dwa rozdziały. Oprócz wstawek o Eutropii, białej kawce i prologu nie ma tutaj rzeczy, która byłaby tajemnicza czy niejasna na tyle, żeby się nie połapać. <br />Ja mam wrażenie, że czytane to było po łebkach, z uprzedzeniem albo tylko z głównym naciskiem na błędy z pominięciem fabuły, bo takie tylko skojarzenia przyszły mi do głowy, kiedy zobaczyłam te niejasności, które są takie niejasne.<br />Oczywiście nie mogę kazać Ci, żebyś pisała w superlatywach i uwielbiała to opowiadanie, bo nie o to tutaj chodzi. Ja szanuje to, że to nie musi być Twój ulubiony gatunek, ale to co mi zarzuciłaś jest po prostu śmieszne. I nie jestem w stanie inaczej tego ocenić. Fabuła jest zagmatwana ze względu na mnogość zdarzeń, opisów nowego świata, który nagle się pojawia, co nie znaczy, że wszystko zostało pozostawione bez odzewu. Nie jest to opowiadanie pisane tak, że każdy rodziła będzie miał swoje logiczne wyjaśnienie, nie. <br />Co do gatunku nie jest to sf, chociaż niby w prologu prowadzą tam badania. Jak można było wyczytać z fragmentów pisanych kursywą gencjanie są rasą podzieloną dosłownie na mądrych i głupich. Głupi są bardzo zabobonni i wierzący w jakiś tam bogów, o których pewnie wspomnę w dalszych rozdziałach. Stąd taka a nie inna nazwa tego płynu – mikstura. Będzie to w pełni horror bez żadnych paranormalnych zdarzeń czy innych magicznych rzeczy. <br /><br />Niemniej jednak dziękuję za ocenę. Szczególnie te błędnym. Mam problem z przecinkami nie powiem, to cholerstwo nie weszło mi do głowy w szkole. Czasem stawiam jest od tak nie kontrolując tego zbytnio, ale podszkolę się w tym, kiedyś przecież trzeba. <br />Nie sądziłam, że blog zostanie oceniony tak szybko. Liczyłam jeszcze, że z jakieś 2 miesiące poczekam i dodam więcej rozdziałów. Przeliczyłam się, tak bywa. <br /><br />Gnijące Jasnowłose Dziewczęhttps://www.blogger.com/profile/12780061771638815888noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2770100514761466003.post-39530387970761379712014-07-03T16:50:08.813+02:002014-07-03T16:50:08.813+02:003. „Wiemy, że ta przygotowuje dla niej jakiś wywar...3. „Wiemy, że ta przygotowuje dla niej jakiś wywar - nie wiemy, dlaczego.” Tutaj oczy chciały mi wyjść na zewnątrz. Chyba przeskoczyłaś parę linijek tekstu, tak? Bo tam akurat było wyjaśnione dlaczego i nawet nadmienione, że umawiają się co jakiś czas po kolejne, ale jak nie wierzysz to proszę: „ - Faktycznie potrzebna – mruknęła, spoglądając pospiesznie na dziewczynę. Oczy Jacynty zaczynały odbiegać od ludzkich standardów, tęczówki powoli wracały do swojej normalnej wielkości, zajmując większość białej części oka.” Powód dlaczego przyszła po wywar. „ Atropina zawarta w pokrzyku miała to do siebie, że u ludzi wywoływała efekt rozkurczający, dlatego ochoczo wykorzystywana była od wieków do rozkurczania źrenic. Dla osób pokroju Jacynty i Leokadii działała wprost odwrotnie, powodując obkurczenie nie tylko czarnej części oka, również cała tęczówka zmniejszała swój kształt, upodobniając się lepiej do wyglądu ludzkiego spojrzenia. Wówczas niezdolne do odróżnienia od człowieka, mogły się wtapiać w zadufane społeczeństwo. Bez obaw, że ktoś wytknie je palcem.” Po co ten wywar się stosuje. I dalej chcesz mi powiedzieć, że nie wiesz dlaczego?<br />4. „Wiemy, że zamieszane są w to wszystko jakieś nieludzkie cechy, stworzenia - nie wiemy, jakie i dlaczego.” Naprawdę? Nie wiesz, że masz do czynienia z gencjanami? I ja naprawdę nic nie wyjaśniłam? A czytałaś może końcówki rozdziałów pisane w pierwszej osobie? Chyba jednak nie. „ Tak trudno jest być człowiekiem i mieć normalne życie? Nie, to nie koniecznie musi być naznaczone jakimś brzemieniem, no chyba że jesteś mało ludzkiej postaci. Niby człowiek, a jednak coś innego w tej twarzy, te tęczówki zbyt duże, spojrzenie niepokojące, czasem uszy zdeformowane, szpiczasto zakończone. Mogą kły być długie albo całkowitych ich brak, paznokcie jak pazury bądź ogon lub jego szczątkowy zarys. Czasami sierść jak u dzikiego zwierza, a nawet pióra i rogowe wyrostki, jakby śmiercionośne kolce. To przecież tak mało ludzkie.<br /> Jedyną rzeczą jaka sprawiła, że spomiędzy mieszaniny deformacji przemawiała ludzka sylwetka była konwergencja w ewolucji. Konwergeneraci, tak okrzyknęli nas nasi przodkowie, zgłębiający plastykę ciał, wykraczających poza znane mechanizmy fizjologii. Byliśmy o wiele bardziej przystosowaniu do warunków środowiska niż człowiek, ale to on w zatrważającym tempie opanował świat. To sprawiło, że my; trochę zwierzęta, trochę ludzie nie zdołaliśmy osiągnąć tego, co oni.<br /> Naszą bronią był rozum – nadzwyczaj dobrze rozwinięty mózg dał nam przewagę, dzięki której osiągnęliśmy coś, o czym człowiek nie miał pojęcia. Wtopiliśmy się w tłum ludzkości, dzięki nauce o naszych organizmach. Zdobyliśmy kontrolę nad konwergencją poprzez wyselekcjonowanie substancji korzystnie na to wpływających.” To wyjaśnia kim są gencjanie. Niespokrewnieni ewolucyjnie z ludźmi, a zjednani na drodze konwergencji, jak wampiry czy inne dziwy, ale dla Ciebie najwidoczniej takie wyjaśnienie nie jest chyba satysfakcjonujące. <br /><br />Gnijące Jasnowłose Dziewczęhttps://www.blogger.com/profile/12780061771638815888noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2770100514761466003.post-46969632863649935962014-07-03T16:49:26.748+02:002014-07-03T16:49:26.748+02:00W zupełności nie mogę zgodzić się z oceną treści. ...W zupełności nie mogę zgodzić się z oceną treści. Przede wszystkim z tym, że fabuła jest niezrozumiała. W wielu miejscach Twojej wypowiedzi miałam wrażenie, że zamiast nad treścią, skupiałaś się wyłącznie na błędach. <br />1. „Wiemy, że bohaterka była w związku, ale już nie jest - nie wiemy, dlaczego.” Naprawdę? A mnie się wydaje, że jednak zostało wyraźnie napisane, oto cytat „Przez ostatnie pół roku zaciekle zabiegała o to, aby rozwiązać małżeństwo z mężczyzną. Poślubiła go lata temu, gdy miała zaledwie dziewiętnaście wiosen na karku, popchana przez szał młodzieńczej miłości do pochopnej decyzji. Wielokrotnie wmawiała sobie, że jest dobrze, że kocha go ponad życie, jednakże trzy lata bycia razem nie okazały się tak gorące, jak czas przed zawarciem małżeństwa” – Czy to nie jest wystarczające wyjaśnienie? Czy fakt, że przestała czuć do niego jakiekolwiek uczucie nie jest dobrym powodem, ba, nie jest wyjaśnieniem? Skoro zabiegała o zerwanie związku, chyba łatwo się zorientować, że nie była zbyt miła dla niego, co w rezultacie spowodowało, że dopięła swego. Akurat na tym etapie, etapie rozdziału pierwszego, to wyjaśnienie jest wystarczające. Nie wiem, czego nie zrozumiałaś w tym prostym wątku. <br />2. „Wiemy, że nie darzy sympatią kwiaciarki - nie wiemy, dlaczego.” To samo. Nie wydaje Ci się, że prosta zależność: ona nie lubi mnie, to ja nie lubię jej, jest prostym i logicznym wyjaśnieniem? „Leokadia Chloserrata od wielu lat nie mogła przekonać się, co do Jacynty. Nie wiedząc dlaczego, z jakieś bliskich sobie powodów, nienawidziła Argemosea i wylewała pełne jadu, zgorzkniałe wnętrze wprost na osobę brunetki.” I uważasz, po tym cytacie, że Jacynta powinna darzyć sympatią Leokadię? Ja myślę, że jednak nie. I to kolejny prosty wątek, który chyba podczas czytania ominęłaś.<br />Gnijące Jasnowłose Dziewczęhttps://www.blogger.com/profile/12780061771638815888noreply@blogger.com