poniedziałek, 4 marca 2013

[570] http://magical-loved.blogspot.com


Adres bloga: Magical Loved
Autorki: Jessie Black i Emma Evans
Oceniająca: LittleEd Sheeran

1. Pierwsze wrażenie
Adres - krótki i łatwy do zapamiętania. Jednak jest jedno "ale"... Z tego, co powiedziało mi google translate i trochę z własnej znajomości języka angielskiego, domyśliłam się, że coś jest w nim nie tak. Magical znaczy magiczny, a loved kochał, więc coś tu nie pasuje. Oczywiście rozumiem, że możecie nie znać zbyt dobrze angielskiego, z którym problemy ma wiele osób, więc przejdźmy dalej: napis na belce. Zawiera bardzo podobne słowa, co adres, ale w przeciwieństwie do niego jest całkowicie poprawny. Magia miłości, bo to właśnie znaczą słowa zamieszczone na belce, zachęcają do zobaczenia, co kryje w sobie blog i zobaczenia tej właśnie magii. Jak na razie wątki miłosne dopiero się rozwijają, ale jest coś, co mnie zainteresowało, a mianowicie w rozdziale ze świeczką była taka krótka wzmianka o magii. To było coś, co zachęciło mnie do dalszego czytania! Nick, a w zasadzie nicki autorek to po prostu imiona bohaterek opowiadania. Szablon bloga jest jednym z tych najzwyklejszych. Cały blog jest fioletowo-niebieski, ale wygląda to w miarę znośnie. Moje pierwsze wrażenie? Nie zachwycił mnie może piękną grafiką i nie zapadł szczególnie w pamięci, ale było w miarę dobrze.
6/10

2. Grafika
Dominują tam różne odcienie niebieskiego i fioletowego. Nagłówek to po prostu napis "Magic Love", a w tle znajduje się obrazek, który przedstawia... Jakby to opisać... Coś jak fioletowo-niebieskie słońce lub sztuczne ognie z małą domieszką bieli i delikatnego różu. Archiwum, które zostało umieszczone w prawej kolumnie delikatnie wtapia się w tło, tak samo reszta linków, które są bliżej prawej strony.  Na dole jest akwarium, które, nie powiem, pasuje do całości, a na górze, w lewej kolumnie znajduje się zdjęcie lasu w podobnej kolorystyce, co cały blog, ale nie pasuje mi ono do całości. Minus to między innymi czcionka w postach. Lepiej i wygodniej dla czytelnika jest, kiedy używa się podstawowych czcionek, typu Arial, Times New Roman czy chociażby Georgia, która według mnie byłaby o wiele lepsza niż ta, której używasz ty. Mogłabyś jeszcze ją odrobinkę zmniejszyć. Mówiąc prościej jest to podstawowy szablon ze zmienionym tłem i kolorystyką. Nie wyróżnia się niczym szczególnym, co jest drugim minusem bloga.
6/15

3. Treść
Rozdział 1
Rozdział ten rozpoczyna się zdaniem: Działo się to mniej więcej na początku roku szkolnego, przyjaciółki stały przy szafkach.  Nie było potrzeby pisania, kiedy rzecz się działa, ponieważ piszecie o tym w kolejnych zdaniach. Tak w ogóle, to mogłyście napisać jedną notkę (np. w formie prologu) o tym, co działo się przed tymi wydarzeniami, tzn. jak traktowanie były dziewczyny przez cały czas w szkole, czy miały jakichś kolegów lub osoby, które czasem z nimi rozmawiały, witały się, czy Seth i Hunter wcześniej zwracali na nie uwagę, czy może dokuczali im. 
Nie do końca podoba mi się też to, że wszystko dzieje się tak szybko. Nie opisujecie dokładnie tego, co dzieje się w poszczególnych momentach, np. w samochodzie Setha, czy Huntera, tylko piszecie słowo następnie, lub później i przechodzicie do kolejnych wydarzeń. No i te przypadkowe popchnięcie z taką siłą, że ktoś rozbił sobie głowę o szafkę (przez dziewczynę!) wydaje mi się nieprawdopodobne. 

Rozdział 2
 Na końcu rozdziału jest napisane: W między czasie Seth i Jessie... Niestety myśl ta nie została dokończona i w kolejnym rozdziale piszecie o następnym dniu z życia przyjaciółek, co nie było dla mnie zbyt przyjemne. Jeżeli już robicie coś takiego, to w kolejnym rozdziale dokańczajcie to, co napisałyście albo chociaż nawiązujcie do tego.
Mogłyście także (chociaż częściowo) opisać to, co działo się w domu Emmy, bo chociaż pewnie nie ma to większego wpływu na akcję, to jednak dobrze jest napisać nawet kawałek dialogu i opis tego, co robiły dziewczyny.

Rozdział 3
Mogłyście nie dodawać tam zdjęcia plaży, tylko ją opisać. Wyszłoby to lepiej, bo: po pierwsze - pisząc opisy szlifujecie swój styl pisania i  wzbogacacie swoje słownictwo; po drugie - wyobraźnia czytelnika się rozleniwia, kiedy nie dodajecie opisów. 

Rozdział 4
Nie pasowała mi tam jedna rzecz, a mianowicie to, że napisałyście, że Emma schowała się w schowku na miotły, a Jessie znalazła ją w łazience. Nie wiem, jak to mogło się stać, więc myślę, że to zwykłe niedopatrzenie, jednak powinnyście przeczytać rozdział przed dodaniem go. 

Rozdział 5
Trochę dziwne było to, że Seth i Hunter kolejny raz nieśli dziewczyny do domu. Ja, kiedy miałam dwanaście lat, miałam problem z noszeniem mojego rocznego brata ciotecznego przez piętnaście minut, a teraz wyobraźmy sobie, że chłopak ma nieść dziewczynę, która waży około sześćdziesiąt kilogramów przez pół godziny przez las, w którym kryje się masa zdradliwych korzeni i kępek mchu. Według mnie jest to trochę mało prawdopodobne, że dałby radę nieść ją taki kawał drogi. 

Rozdział 6
Więcej opisów uczuć! Miałyście tutaj dość duże pole do popisu, bo Marce jednak zrobiła Emmie niezłe świństwo, a Hunter jej nie wierzył. Jednak w rozdziale nie było nico tym, co czuła dziewczyna. Musicie koniecznie nad tym popracować!

Rozdział 7
Ten rozdział był zdecydowanie najlepszym w całym blogu! Ta odrobinka tajemniczości, która pojawiła się wraz z wypowiedzianymi przez Setha słowami: Hunter! Ona też! zachęciła mnie do dalszego czytania i obudziła we mnie ciekawość. Niestety musiałam znaleźć coś, co trochę zepsuło rozdział, a mianowicie link ze  zdjęciem. Przedstawiało ono ubrania, które miała na sobie Jessica. Tak, wiem moje sceptyczne nastawienie do tego typu rzeczy może być denerwujące, ale cóż ja mogę na to poradzić?

Rozdział 8
Ten wątek z pamiętnikiem nadrobił odrobinkę (tylko odrobinkę!) brak opisów, jednak to nie było jeszcze to, o co mi chodzi. No i było trochę dziwnie, bo Ellie (kuzynka Emmy) dzwoniła do niej, kiedy najprawdopodobniej była jeszcze w samolocie, a niestety z samolotu nie można dzwonić. A poza tym, z Nowego Jorku do Wisconsin nie jest chyba aż tak daleko żeby lecieć samolotem, ale nie znam dokładnej odległości, więc nie wnikam. 

Podsumowując
Wasze style pisania są bardzo podobne i jest w nich bardzo mało opisów, co trzeba koniecznie zmienić. W rozdziałach pisanych przez Emmę częściej zdarzały się powtórzenia. Często pisałaś: już mieli wykonać ruch, zanim zdążyli wykonać ruch, co nie było do końca przyjemne. Mogłaś to zastąpić innym wyrażeniem, np. Powoli zbliżali się do siebie, ale przerwał im...  Styl pisania Jessiki już bardziej mi się podobał. Ma widocznie większy zasób słów i potrafi go lepiej wykorzystać. W treść wciągnęłam się dopiero po siódmym rozdziale, który według mnie był najlepszy ze wszystkich, które przeczytałam na tym blogu. Poza tym wszystko dzieje się zbyt szybko. Mogłybyście trochę to przeciągnąć, potrzymać czytelnika w niepewności, wprowadzić nowe postacie, ale takie, które mają wyraźnie zarysowany charakter.Czasem zdarzają się jakieś niedopatrzenia.  Często wydarzenia są nielogiczne, co w większości pewnie jest spowodowane właśnie tymi niedopatrzeniami, a najlepszym sposobem na niedopatrzenia jest czytanie rozdziału przed dodaniem go na bloga. Największym minusem tego wszystkiego jest na pewno to, że znajdują się tam tylko śladowe ilości opisów miejsc, osób i ich wyglądu oraz uczuć. Cała historia mogłaby być w miarę dobra, gdybyście lepiej wykreowały bohaterów i używały więcej tych nieszczęsnych opisów.
12/30

4. Poprawność
Rozdział 1
- Siemka - odpowiedział jej głos Jessiki - Szkoda, że wakacje się skończyły
- Raczej "odpowiedziała jej Jessica". Głos nie może odpowiedzieć. Kropka przed trzecim myślnikiem.

- krzyknął ktoś
- Zapomniałaś kropki na końcu.

 - Dziękuje chłopcy, że je tu przynieśliście, teraz możecie iść na lekcje.

- Powinien być przecinek przed słowem chłopcy i ę na końcu słowa dziękuję.

Zabije cię!
- Zabiję 

Rozdział 2
Jessie przyszłą do Emmy 
- Mała literówka na końcu wyrazu przyszła.

Następnego dnia kiedy przyjaciółki (..)
- przecinek przed kiedy

  Czy wszystko jest już w porządku po tym wypadku - zapytał czuło Hunter

- Znak zapytania przed myślnikiem. Powinno być czule, a nie czuło i kropka na końcu.

Tak wszystko jest Ok nie przejmuj się.
- Przed nie i  po tak powinien być przecinek. Ok pisze się albo obydwoma małymi literami, albo dużymi. 

A jak to się w ogóle stało.
- Na końcu powinien być znak zapytania, bo z następnych zdań wynika, że jest to pytanie. 

No stałyśmy przy szafkach kiedy nagle przechodząc obok mnie Marcie mocno mnie popchnęła tak barkiem a ja popchnęłam Jessie. Dalej już wiesz co było.
- Stałyśmy przy szafkach, kiedy nagle, przechodząc obok mnie, Marcie mocno mnie popchnęła, tak barkiem, a ja popchnęłam Jessie. Dalej już wiesz, co było.

Nie mogę w to uwierzyć ale Marcie to nie możliwe.
- Powinno być niemożliwe. Przecinek przed ale i po Marcie.  

Jeśli mi nie wierzysz to... 
- Przecinek przed to. 

Czekaj wierzę ci tylko nie spodziewałbym się tego po niej.
- Lepiej byłoby zrobić z tego dwa zdania: Czekaj! Wierzę ci, tylko nie spodziewałbym się tego po niej. 

Al ja cię bym nie okłamał.
- Zapomniałaś dopisać e w pierwszym wyrazie i a w ostatnim (wypowiadający się to dziewczyna, wynika to z kolejnych zdań). 

Wiem nie martw się tylko to do niej nie podobne ale zostawmy już ten temat.
- Przecinek po wiem, po się i przed ale. 

No więc jestem jedynaczką przez połowę swojego życia zamartwiałam się tym ale w końcu zrozumiałam że ma wspaniałą rodzinę, przyjaciół.
- Mogło być bez tego no więc na początku. Przecinek przed przez, przed ale i przed że. I powinno być mam, a nie ma. 

No i słusznie też jestem jedynakiem ale wiem że wokół mnie są ludzie którzy mnie nie zawiodą.
- Od też mogłoby zacząć się następne zdanie. Przecinek przed ale, przed że i przed którzy. 

Czy mam dalej mówić.
- Znak zapytania na końcu. 

Owszem chętnie posłucham
- Kropka na końcu i przecinek po owszem. 

Moment grasz w siatkówkę niewiedziałem
- Kropka lub przecinek po moment i siatkówkę. Powinno być nie wiedziałem, bo z czasownikami nie pisze się oddzielnie. 

Wiem nie wyglądam
- Przecinek po wiem i kropka na końcu. 

Nie to nie tak tylko myślałem że ty tylko włosy ubrania i makijaż.
- Można by było trochę przerobić to zdanie: Nie, to nie tak. Myślałem, że tobie zależy tylko na wyglądzie, wiesz ubrania, makijaż.  

Co proszę po pierwsze nie używam makijażu po drugie wiem że na taką wyglądam ale w rzeczywistości tak nie jest i po trzecie ubieram się normalnie nie jak jakaś lalunia, a i nie chodzę codziennie do fryzjera, żebym miała co dzień inną fryzurę i inny kolor cały czas mam ciemne proste blond włosy.
- Co proszę mogłoby być oddzielnym zdaniem, więc znak zapytania na końcu. Przecinek przed: po drugie, ale, nie jak jakaś, cały czas, proste, blond. 

Nie obrażaj się proszę nie chciałem cie urazić
- Przecinek przed i po proszę i kropka na końcu. 

Wiem tylko przykro mi jest że mnie za taką uważałeś.
- Przecinek po wiem i przed że. 

 Przepraszam

-Kropka

Niestety nie byli sami za krzakami chowała się Keli najlepsza przyjaciółka Marcie.
- Przecinek po niestety. Myślnik przed sami i najlepsza. 

Miała przy sobie aparat i każdy krok Huntera i EM fotografowała.
- Miała przy sobie aparat i fotografowała każdy krok Huntera i Em. 

Gdy ujrzała jak Hunter przytulił Emmę szybko wstała i pobiegła pokazać Marcie.
- Przecinek przed jak. 

Rozdział 3
Czuła się zagubiona i rozmyślała o tym co łączy ją i Setha.
- Przecinek przed co.

 (...) nie miłe, nie czułe i jeśli mówią, że kochają należy im nie wierzyć, ponieważ kłamią, po to aby później zranić i wykorzystać. 

- Zdanie wyglądałoby lepiej, gdybyście napisały je tak: (..) niemiłe, nieczułe i jeśli mówią, że kochają to nie należy im wierzyć (..)

(..) że nie jest z własnej woli popularny.
-  (...) że nie jest popularny z własnej woli.

Przekonywała się jednak, że to ta pierwsza strona ma racje (..)
- Rację, a nie racje. 

 (...) była osobą walniętą i nie zrównoważoną psychicznie, (...) 

- Niezrównoważoną

ogień zgasł jakby za machnięciem czarodziejskiej różdżki. 
- Przecinek przed jakby.

Szczerze mówiąc to nie najgorzej...
- Przecinek przed to. 

A co do Collin to bardzo polubiła Luke 'a.
- Powinien być przecinek przed to. 

Dziewczyny tak jak planowały poszły do kina. 
- Przed tak i po planowały powinien być przecinek, ponieważ jest to wtrącenie. 

Idziecie z nami na plaże?
- Powinno być plażę. 

Dziewczyna śmiała się i próbowała, nieudolnie połaskotać Setha.
- Bez przecinka po próbowała.  

Seth i Jess wpatrywali się w siebie aż on powiedział:
- Przed aż powinien być przecinek.

Jej twarz przyozdobiły czerwone policzki. 
- Twarzy nie mogą przyozdobić policzki, bo one są na niej na stałe. twarz mogą przyozdobić np.  rumieńce.

Odsunęli się od siebie jak oparzeni.
- Przecinek przed jak.

(..) czekali aż pozostała dwójka się do nich dołączy. 
- Przecinek przed aż.

Modlili się w duchu żeby stało się to jak najszybciej, gdyż krępowała ich niezręczna cisza.
- Przed żeby powinien być przecinek.

Rozdział 4
Po pewny czasie chwili Marcie zapytała. 
- Nie jestem pewna, o co chodzi, więc będę zgadywać: Po pewnym czasie Marcie zapytała. 

Dobrze więc muszę to zrobić.
- Przecinek przed więc. 

W tej chwili Marcie wyciągnęła i pokazała zdjęcia z Emmą i Hunterem jak się przytulają.
- To zdanie nie brzmi zbyt ładnie, więc dobrze by było je przerobić: W tej chwili Marcie wyciągnęła i pokazała zdjęcia przytulającej się dziewczyny z Hunterem. 

Nie ważne znasz przecież zasady.
- Przecinek lub kropka po słowie ważne. 

Słuchaj smarkulo nie będziesz mi tu pyskować. A teraz posłuchaj mnie uważnie, jeśli choć piśniesz jedno słowo do niego to pożałujesz.
- Przecinki po słuchaj i smarkulo. W drugim zdaniu powinno być użyte inne wyrażenie, np. jeśli jeszcze raz się do niego zbliżysz, to pożałujesz, ponieważ pisnąć słowo odnosi się bardziej do wyjawiania komuś czyjegoś sekretu. 

Jessie przez dłuższy szukała Emmę lecz nigdzie nie mogła jej znaleźć. 
- Przecinek przed lecz. 

(...) siedzącą na podłodze całą w łzach.
- Przecinek po podłodze. 

Niestety pod koniec przerwy Hunter podszedł do Emmy kiedy stała przy szafce i zapytał?
- Przecinek przed kiedy. 

Przepraszam cię ale tak musi być.
- Przecinek przed ale. 

Emi wybiegła ze szkoły jak najszybciej mogła Hunter chciał pobiec za nią ale w tym momencie zatrzymała go Marcie, lecz on nie zwrócił na nią uwagi i pobiegł za Emmą. 
- Kropka po mogła. Przecinek przed ale. Po Marcie można napisać kropkę i rozpocząć nowe zdanie bez lecz. 

Marcie wpadła w szał nie wytrzymała szybko pobiegła do sali gimnastycznej i zaczęła obmyślać zemstę. 
- Kropka po szał. Przecinek po wytrzymała. 

Emma biegła jak najszybciej żeby nikt jej nie odnalazł.
- Przecinek przed jak i żeby. 

Potem próbowała wracać do domu ale nie wiedziała w którą stronę ma iść więc oznajmiła że się zgubiła.
- Powinny być przecinki przed ale i więc.

Co chwilę krzyczała pomocy bo miała nadzieję że ktoś ją usłyszy. 
- Uch... Przecinek przed bo. 

Nagle usłyszała jakież głosy więc odwróciła się ale nic nie widziała.
- Przecinek przed więc. 

Zaczęła szybciej biec nie zauważyła drzewa przed sobą.
- Przecinek po szybciej. 

W między czasie zaniepokojony Hunter zadzwonił po Setha.
- Międzyczasie.

Nie pisałam o reszcie rozdziałów, bo nie miałam siły ani cierpliwości na pisanie o tylu błędach umieszczonych  w często banalnych miejscach.
W rozdziałach pisanych przez Jessicę było mniej błędów, niż w tych pisanych przez Emmę. 
Błędów było bardzo dużo, najczęściej interpunkcyjnych lub po prostu literówek. 
6/15

5. Ramki
Jest tu prawie wszystko. Zabrakło jednak opcji obserwowania. 
9/10

6. Bohaterowie
Żaden bohater nie zachwyca niczym szczególnym. Są po prostu bez wyrazu, każdy jest taki sam i różnią się tylko małymi, nic nie znaczącymi szczegółami. Jedyna postać, która jest trochę inna, to Marcie, która jest wredna, mściwa i pewna siebie. Ma świadomość, że jej możliwości w szkole są ogromne i dobrze to wykorzystuje. Typowa królowa szkoły!
1/5

7. Komentarze 
Przejrzałam całego bloga dokładnie i znalazłam tam tylko sześć komentarzy (wszystkie na stronie głównej), a w tym jeden z spamem i jeden z tej oto ocenialni, dla której piszę ocenę waszego bloga. Jest założony spamownik, więc macie punkt więcej. 
2/5

8. Punkty dodatkowe
Hmm... Chyba nie ma za co...
0/4

Dostałyście 42 punkty, więc wasza ocena to dostateczny. 

Przepraszam, że ocenę Waszego bloga wykonała marna stażystka, ale zgodziłyście się na to, kiedy nie wybrałyście oceniającej/ego i trafiłyście do wolnej kolejki.
Jeżeli są jakieś błędy, to piszcie w komentarzach.

3 komentarze:

  1. Dzięki za ocenę. Chodziło o to, żebyśy wiedziały co mamy poprawić i czego nam brakuje.
    Niespodziewałyśmy się najlepszej oceny, ale zgłosiłyśmy się po to aby móc potem poprawić swoje błędy.
    Postaramy się na pewno dodawać więcej opisów i stawiać przecinki tam gdzie należy.

    Jeśli chodzi o bohaterów to faktycznie za mało opisów, ale sens w tym, że udają / są oni przeciętni. Co w dalszej części okaże się totalną bzdurą.
    Kiedy pojawia się fragment o tym, że chłopcy nieśli bohaterki to one nie zwróciły uwagi na ich siłę i jest dužo niezauważalnych przez nie zdzarzeń, które po przemyśleniu są nielogiczne, ale potem one właśnie te drobne wątki, słowa i zdarzenia złożą w jedną całość wyjdzie coś co zdaje się nie dopuszczalne, inne i nadzwyczajne. Ale chodzi w tym wszystkim o to, że nie wszyscy bohaterowie są ludzmi…
    Tak jak Seth i Hunter nieśli je, to zdradzę, że dlatego iż są kimś więcej niż ludzmi to dysponują wielką siłą itp.
    Te drobne wątki mają ukazywać ich ukrytą, prawdziwą osobowość.
    Akcja być może rozwija się szybko, ale nie chcemy aby była ona zbyt monotonna i nudna, tym bardziej, że jeszcze dużo rzeczy się wydarzy w życiu Jess i Emi. Wcale nie powiedziane jest, że to ta czwórka będzie w tych "magicznych parach". Być może chłopcy opiekują się dziewczynami dlatego, że muszą z jakiś względów?
    Uważam, że akcja toczy się w sam raz, czasami tylko bywają szybkie... Ale liczę się z twoim zdaniem.
    Dziękuję za ocene.

    Z góry przepraszam za błędy w komentarzu, ale jestem zmuszona pisać z telefonu.

    Zapraszam do dalszego czytania, postaramy się poprawić i jak już zmienimy troszkę styl (na lepszy) to na pewno zawitamy tu ponownie!

    Pozdrawiam, Jessika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po Twoim komentarzu wszystko zrozumiałam i tak myślę, że chyba jeszcze kiedyś zajrzę na waszego bloga, bo tym, co napisałaś wzbudziłaś moją ciekawość :D

      Usuń
  2. O. Lekko się zdziwiłam, gdy zauważyłam, że opublikowałaś już tę ocenę. ;)

    OdpowiedzUsuń