wtorek, 20 sierpnia 2013

[589] http://inna-historia-jane-volturi.blogspot.com/

Autorka: Agnes
Oceniająca: Roza

1. Pierwsze wrażenie
 Adres informuje, o czym będzie blog i jest dość łatwy do zapamiętania. Niestety, jest mało oryginalny i niespecjalnie zachęca do czytania. Praktycznie wszystkie adresy blogów o sadze Zmierzch są związane z imieniem głównego bohatera.
 Napis na belce brzmi już lepiej. Od razu zapada w pamięć i zaciekawia. Jednak coś tu nie pasuje... Chyba ta kropka na końcu.
 Zastanawiam się, po co dwa razy piszesz nazwę rozdziału? Naprawdę, wystarczy napisać jego numer w tytule, nie trzeba robić tego ponownie w treści.
 O rety! Widziałaś długość swojego bloga? Szesnaście notek na jednej stronie to naprawdę o wiele za dużo. Radzę Ci zmienić ich ilość na dużo mniejszą. Czytelnikowi wystarczą trzy posty na stronie głównej. Do tego ten bałagan z boku. Obserwatorów możesz przerzucić trochę niżej, jeśli ktoś będzie chciał obserwować Twojego bloga, znajdzie tę funkcję. Statystyki tak samo - przeciętnego czytelnika niezbyt interesuje, jaki ma numerek. Współtwórcy rzeczywiście są ważni, możesz jednak zrobić podstronę, gdzie dodasz nie tylko nicki, ale i opisy. Dalej jest button Ocenialni z błędnym tytułem. Możliwe, że zmylił cię napis na belce, ale faktem jest, że nazwa to ,,Shiibuya''. Później jest spis Twoich blogów. Przydatna rzecz, czytelnik może siię tym zainteresować. A potem, zepchnięte prawie na sam dół, mamy archiwum. To jeden z najważniejszych dodatków na blogu - nie sądzisz, że powinno być wyżej? Lista blogów, które czytasz nie jest niczym niezwykłym, ale po co Ci blogi, na których osiem miesięcy temu został opublikowany prolog, a potem nic? Wiele blogów na Twojej liście ma ostatni wpis sprzed kilku miesięcy. Może powinnaś zrobić w nich porządek?
 Krótko mówiąc, pierwsze wrażenie nie jest najlepsze, do poprawy stanowczo powinna pójść długość bloga, dobrze byłoby również zrobić wielkie porządki w dodatkach.

4/10

2. Grafika
 Pierwsze, co zwraca uwagę na szablonie, to Jane, a konkretnie jej trzy głowy. Wygląda to tak, jakby dwie wyrastały z pierwszej. Nie myślałaś może nad zmianą szablonu? Mogłabyś również zmienić napis na nagłówku. Domyślam się, że słowo alia na ubraniu Jane jest nickiem osoby, która wykonała grafikę, jednak dużo lepiej wyglądałby gdzieś z boku. Napis na szablonie także jest mało oryginalny - zawiera po prostu imię Jane. Nie sądzisz, że każdy czytelnik zdążył się już domyślić, o kim będzie blog? 
 Kolory są głównie ciemne - nie pasują mi barwy linków. Pomarańczowy i różowy? Jest wiele lepszych odcieni, których możesz użyć. 
 Biała czcionka na czarnym tle to dobry wybór, jednak śmiało możesz ją trochę zmniejszyć.

10/15

3. Treść
 Prolog
 Zaczęłaś od przedstawienia głównej bohaterki, zresztą bardzo krótkiego. W sumie nie dowiedziałam się za wiele, jednak napisałaś to dosyć ciekawie. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim pomysłem na opowiadanie.

 Rozdział 1
 Akcja dzieje się błyskawicznie, wręcz za szybko. Lepiej jest rozłożyć ją na kilka rozdziałów, zamiast pisać o wszystkim w jednym. Cóż, początek jak początek. Jane zmienia się w wampira - tak rozpoczyna się większość opowiadań z jej udziałem. Nic oryginalnego.

 Rozdział 2
 Rozdział był strasznie trudny to przeczytania. Dlaczego? Przez jego wygląd.
 Poza tym piszesz całkiem nieźle, chociaż miejscami nierealnie. Wątpię, by Aro przedstawiał swoich braci, mówiąc ,,Ten to Marek, a tamten to Kajusz''. Powinnaś również popracować nad opisami.

 Rozdział 3
 Bardzo krótki tekst, i szczerze mówiąc, mało ciekawy. Za wiele się w nim nie dzieje. Oczywiście, to dopiero początek opowiadania, jednak mogłaś trochę lepiej rozplanować akcję. Miejscami dzieje się za szybko, a zaraz potem niemiłosiernie ciągnie.

 Rozdział 4
 Jak na razie wszystkie rozdziały są krótkie. Mogłaś połączyć je na przykład po dwa, wtedy czytałoby się o wiele lepiej.
 Wcześniejsze teksty czytało się dość lekko, jednak ten wydawał się pisany jakby na siłę. Niby dobry, ale czyta się go powoli i topornie. Nie zmuszaj się do pisania - jeśli nie masz pomysłu, możesz poczekać dzień czy dwa.

 Rozdział 5
 Widzę, że coś zaczyna się dziać. Rozdziały są coraz lepsze, napisane w nieco innym stylu. Jedno jednak mi nie pasuje - że całkowicie zmieniłaś charakter Jane. W książce nie była taka miła dla innych, wręcz przeciwnie. Kanon jest po to, aby się go trzymać, czyż nie?

 Rozdział 6

 Nie rozumiem, po co powtarzasz na początku rozdziału koniec ostatniego? Czytelnik zawsze może zerknąć, co wydarzyło się wcześniej. Znowu nic się nie dzieje i rozdział wydaje się być pisany na siłę.

 Rozdział 7
 Niby była ta cała walka, niby była akcja, ale rozdział był nudny. Opis wojny był krótki, myślę, że mogłaś się trochę bardziej postarać. Do tego napisałaś, że Volturi biegli trzy dni na miejsce bitwy, zaś powrotu nie opisałaś w ogóle. Wyszło to tak, jakby wracali kilka minut.

 Rozdział 8
 Widać, że Twój styl jest coraz lepszy. Rozdział był dłuższy i bardziej ciekawy niż poprzednie, co jest dużym plusem. Mam nadzieję, że następne notki będą podobne. Jednak zauważyłam, że czcionka się zmieniła. Nie lepiej pisać jednym jej rodzajem?

 Rozdział 9
 Masz dobre pomysły na wydarzenia, ale wszystkie dzieją się ot tak sobie, każda dzieje się oddzielnie. Lepiej pociągnąć jeden pomysł trochę dłużej, niż ciągle wdrażać nowe. Jednak czyta się coraz lepiej. Widać, ćwiczysz pisanie i robisz postępy.

 Rozdział 10
 Trochę pogmatwany rozdział, zwłaszcza na koniec. Jane usłyszała głos Alec, który przed chwilą umarł? Czyżby miała halucynacje?
 Muszę Ci przyznać, że opowiadanie zaczyna mieć w sobie to coś, dzięki czemu coraz bardziej wciąga i praktycznie nie da się od niego oderwać.

 Rozdział 11
 Po przeczytaniu tego rozdziału wciąż mam w głowie obraz Kajusza grożącego Aro. Mam nadzieję, że będzie więcej takich scenek i pociągniesz ten wątek trochę dłużej.
 Rozdział jest dużo ciekawszy od poprzednich i czuję, że dalsze części również mogą takie być.

 Rozdział 12
 Opowiadanie naprawdę robi się ciekawe. W końcu rozwinęłaś jeden pomysł na kilka rozdziałów. Kończysz w takich momentach, że czytelnik z niecierpliwością wyczekuje na kolejną notkę. Jednym słowem - piszesz coraz lepiej.

 Rozdział 13
 Alec się odnalazł, ale mam nadzieję, że to nie będzie koniec akcji. Szkoda tylko, że piszesz tak krótko. Dużo lepiej czyta się dłuższe rozdziały.

 Rozdział 14
 Zmieniająca się czcionka potrafi trochę człowieka zdenerwować. Lepiej będzie, gdy wybierzesz jeden jej rozmiar.
 W końcu coś się dzieje w związku z tą ,,wielką mocą Jane'' o której wspominałaś już od prologu. Cóż, mam nadzieję, że opowiadanie nie będzie się kręciło tylko wokół tego daru.

 Rozdział 15
 Znów wszystko wydarzyło się błyskawicznie. Nauka Jane powinna zająć trochę więcej niż dwadzieścia minut, a czytając to, odniosłam wrażenie, że właśnie tyle trwało. Powinnaś poćwiczyć pisanie opisów - to jedna z najważniejszych części opowiadania.

 Rozdział 16
 Coś znowu się dzieje, mam nadzieję, że akcja potrwa dłużej. Dobrze wyszedł Ci opis Jane i Aleca w ogrodzie, cała scenka była dosyć zabawna. Całość jak zwykle była napisana lekko.

 Rozdział 17
 Nie sądzisz, że to, co wydarzyło się sto lat później, możesz napisać w kolejnym rozdziale? Poza tym, po co wymyślać wojnę, skoro nawet jej nie opisujesz i wspominasz tylko, że wyglądała tak samo jak wcześniejsza? Zawsze możesz wymyślić jej inny scenariusz.

 Rozdział 18
 Mam kilka uwag - po pierwsze, nie wystarczy napisać, że Tina kochała Erniego, by czytelnik dowiedział się, kim ten chłopak był. Mogłaś go trochę opisać, nie sądzisz? Po drugie, w Twoim opowiadaniu Jane jest dla wszystkich miła, a przynajmniej tak ją opisujesz. Dlaczego więc mało kto nie boi się do niej odezwać? No niestety, ale to się nie trzyma kupy.

 Rozdział 19
 Dobrze, że zaczęłaś pisać dłuższe rozdziały, szkoda jednak, że opisy zostały tak samo krótkie.
 Ogólnie tekst jest dobry, ale zabrakło mi tu jakiejś akcji.

 Rozdział 20
 Jest akcja, jest i moja uwaga - Aro, Marek i Kajusz tak naprawdę nie byli braćmi. Didyme była siostrą Aro, i na tym koniec ich pokrewieństwa. Tak po prostu o nich mówiono.

 Rozdział 21
 Kolejny ciekawy rozdział, jednak gdzie ta wycieczka, o której mówił Alec? Przypuszczam, że minął już jeden dzień.
 Ogólnie tekst trochę pogmatwany. Mogłaś wyjaśnić wszystko trochę dokładniej.

 Rozdział 22
 Widzę, że przypomniałaś sobie o wycieczce. Zresztą nie tylko, bo będzie kolejna! Nie sądzisz, że same wycieczki będą trochę nudne?
 Rozdział składa się praktycznie z samych dialogów. Naprawdę przyda się trochę więcej opisów.

 Rozdział 23
 Jedno mnie dziwi - poprzednim rozdziałom nie nadawałaś tytułów, a ten nazwałaś ,,lekcja''. Poza tym widać wyraźną poprawę. Piszesz o wiele lepiej niż w początkowych rozdziałach, zdania są bardziej złożone i masz coraz lepsze pomysły.

 Rozdział 24
 Znowu pojawia się Minit (albo jej siostra). Hm, widzę, że masz jakiś konkretny pomysł na to opowiadanie. Wątki są ze sobą związane, czasem trzeba poczekać, by czegoś się dowiedzieć. Jednym słowem, opowiadanie robi się coraz ciekawsze i nie można się od niego oderwać.

 Rozdział 25

 Twój styl pisania wyraźnie polepsza się z każdym rozdziałem. Początkowo było dość nudno, a dialogi i reakcje postaci były sztuczne, a teraz jest dużo lepiej. Postaraj się tylko popracować nad opisami, bo, niestety, nadal nie wychodzą Ci najlepiej.

 Rozdział 26
 Pijane wampiry... Bardzo dobry i śmieszny pomysł.
 Na początku rozdziału zaznaczyłaś, że będziesz pisać w innej narracji, niż dotychczas. Trochę dziwnie zmieniać ją w środku opowiadania. Wielu ludziom to się nie udaje i nagle zaczynają pisać z powrotem w pierwszoosobowej bez ostrzegania o tym czytelników, a Tobie wyszło to zgrabnie i wspaniale.

 Rozdział 27
 Brawo za wymyślenie skomplikowanej historii rodziny Jane i Aleca, ale niestety wątpię, by czytelnicy to wszystko zrozumieli.
 Ciekawe, co się wydarzy w związku z przeczuciem Aleca. I gotująca Jane... Co ona zrobi? Nie sądzę, by nauczyła się gotować w Volterze.
 Dobrze, że napisałaś dłuższy rozdział, ale lepiej byłoby, gdybyś pisała rzadziej, a dłużej. 

 Rozdział 28
 Masz u mnie ogromny plus za realne dialogi i tajemniczość.
 Rozdział jest napisany lekko, czytało się go przyjemnie i szybko. Da się zauważyć różnicę między pierwszymi rozdziałami, a na przykład tym. Z każdym piszesz coraz lepiej. 

 Rozdział 29
 Ostatni rozdział, który jest na blogu. Trochę szkoda, bo masz w swoim stylu pisania coś, co sprawia, że nie da się oderwać od czytania.
 Jak zwykle skończyłaś w odpowiednim momencie, aby czytelnicy musieli poczekać na kolejny rozdział. To jedna z największych zalet Twojego opowiadania.

 Jak już wspominałam, masz lekki, łatwo przyswajalny styl pisania, który przyciąga i sprawia, że od opowiadania trudno jest się oderwać. Masz dużo pomysłów na to opowiadanie, dobrych i ciekawych pomysłów. Od początku wiedziałam, że będzie oryginalne, i miałam rację.
 Twój styl zdecydowanie uległ poprawnie. Pierwsze rozdziały nie były zbyt ciekawe, niektóre były napisane banalnie, a akcji prawie nie było. Ostatnie były lepsze - opowiadanie stało się tajemnicze, stale coś się działo, i nie ot tak sobie - wszystkie wątki były ze sobą w pewnie sposób związane.
 Nie używasz bogatego ani specjalnie wymyślnego słownictwa, ale to działa na Twoją korzyść. Wszystko jest realne. Jedyną dużą wadą są opisy - stanowczo powinnaś trochę poćwiczyć ich pisanie.

21/30

4. Poprawność
 Prolog
 W opowiadaniach liczby piszemy słownie. Ten błąd powtarza się w wielu rozdziałach, nie będę go wszędzie wypisywać. Po prostu przejrzyj notki pod tym kątem, dobrze?
 ,,Mam brata bliźniaka Aleca, nasi rodzice zmarli, gdy mieliśmy 2 lata, czyli od dnia ich śmierci minęło 4 lata i od tej pory mieszkaliśmy z babcią.'' - To nie musi być jedno zdanie. Poprawna wersja powinna brzmieć: Mam brata bliźniaka Aleca. Nasi rodzice zmarli, gdy mieliśmy dwa lata, więc od dnia ich śmierci minęły cztery lata. Od tej pory mieszkamy z babcią.
 ,, Mogę z nią rozmawiać a ona udziela mi rad.'' - Przecinek przed ,,a''.
 ,,A właśnie moja moc.'' - przecinek po ,,właśnie''

 Rozdział 1
 ,,Jesteśmy w Volterze razem z grupą zwiedzających czekamy na przewodniczkę.'' - To zdanie można napisać na kilka innych, poprawnych sposób, chociażby: Jesteśmy w Volterze razem z grupą zwiedzających. Czekamy na przewodniczkę.
 Źle zapisujesz dialogi. Tutaj możesz przeczytać o ich poprawnym zapisie: LINK i LINK.
 ,,Gdy weszliśmy do zamku kobieta oprowadziła nas po prawie całym. Zastanowiła się przez chwilę, a następnie zaprowadziła nas do dużej komnaty.'' - Gdy weszliśmy do zamku, kobieta oprowadziła nas po prawie całym. Przez chwilę się zastanawiała, a następnie zaprowadziła nas do dużej komnaty.
 ,,-Nie możesz nic zrobić jest ich za dużo'' - przecinek przed ,,jest''.
 ,,Wbił mi zęby w szyję i się oderwał to samo zrobił z Alecem'' - Wbił mi zęby w szyję. Oderwał się i to samo zrobił z Alekiem.
 ,,się o mojej tajemnicy" Jako wampir twoim'' - gdzieś Ci się kropka zapodziała.
 ,,czasem będziesz szla powiedzmy'' - szła.
 ,,rozwijał w tym samym tępię co ty'' - a może ,,tempie''?
 ,,miał mocy, A i pamiętaj nie możesz mu o tym powiedzieć.'' - Po ,,mocy'' powinna być kropka i nie zaczynamy zdania od ,,a''.

 Rozdział 2
 Opowiadanie to nie SMS - nie używamy w nich skrótów typu ,,ok.'' czy ,,np.''. Ten błąd powtarza się we wszystkich rozdziałach.
 ,,Zauważyłam, że mi również uważnie się przygląda. Dopiero po chwili zorientowałam się, że on również uważnie mi się przygląda, a żeby zorientować się, że pewnie wyglądam podobnie potrzebowałam kolejnej chwili.'' - Hm... Coś tu się nie zgadza, zauważyłaś?
 ,,Dokładnie tym samym którym prowadziła nas ta wampirza przewodniczka.'' - Przecinek przed ,,którym''.
 ,,to były dzieci ok. 10-letnie.'' - To opowiadanie, nie SMS, a w opowiadaniu zazwyczaj nie używamy skrótów i, jak już wspominałam, liczby piszemy słownie.
 ,,Zaprowadził nas do sali w której były trzy trony. Zobaczyłam na tronach trzy wampiry, nie wiem'' - powtórzenie słowa ,,trony''. Poza tym drugie zdanie brzmi trochę dziwnie. 
 ,,że jeden z wielu darów, ale Eeazar wychwycił'' - Eleazar.
 ,,Jane podejdź do mnie'' - przecinek po imieniu dziewczyny.

 Rozdział 3
 ,,Po chwili puścił moją dłoń i poprosił Aleca'' - zaraz zaraz, kto puścił tą dłoń? Pamiętaj, że to jest kolejny rozdział!
 ,,Jane ty możesz torturować spojrzeniem, jeśli chcesz ale tylko jedną osobę, a ty Alec jesteś jakby antidotum na dar Jane.'' - Jane, ty możesz zadawać ból spojrzeniem, jeśli tylko chcesz, ale tylko jednej osobie naraz. Alec, ty jesteś jakby antidotum na dar swojej siostry.

 Rozdział 4

 W wielu rozdziałach nieprawidłowo wymieniasz imiona. Imię Aro zawsze pozostaje w tej samej formie.
 ,,Powiem ci dlaczego straciłaś przytomność, ale później jak będziesz miała czas wolny.'' - Powiem ci, dlaczego straciłaś przytomność, ale później, gdy będziesz miała czas wolny.
 ,,-Który to? -zapytałam, a po chwili na środek sali wyszedł chłopak, skupiłam się chwilę na nim, a on zaczął zwijać się z bólu'' - Który to? - zapytałam. Po chwili na środek sali wyszedł chłopak. Skupiłam się na nim, i po chwili zaczął zwijać się z bólu.
 ,,-Zemdlałaś bo byłaś wyczerpana, ale nie tylko dlatego. Drugim powodem jest…'' - Przecinek przed ,,bo''.

 Rozdział 5
 ,,Tak, muszę coś sprawdzić, jeśli okaże się to prawdą to będziesz mogła powiedzieć o tym jednej osobie'' - Tak, muszę coś sprawdzić. Jeśli okaże się to prawą, będziesz mogła wszystko opowiedzieć jednej osobie.
 ,,a teraz nie miała go w ogóle, no przynajmniej dla mnie.'' - ,,No'' jest zbędne.
 ,,Krew nadal miała kuszący zapach jednak teraz o wiele'' - przecinek po słowie ,,zapach''.
 ,,Minutę później sala była pusta. Demetri pokazał mi jak robić uniki i je ćwiczyłam potem pokazał mi ataki i tylko atakowałam a on robił uniki, Na końcu powalczyliśmy trochę ,,na poważnie" i.. on wygrał. '' - Minutę później sala była pusta. Demetri pokazał mi, jak robić uniki. Ćwiczyłam je, a potem pokazał mi ataki. Na końcu powalczyliśmy trochę ,,na poważnie'', i... on wygrał.

 Rozdział 6
 ,,A tak przy okazji trafisz do swojego pokoju? Czy cię zaprowadzić?'' - Nie zaczynamy zdania od ,,a''! Prawidłowe zdanie powinno brzmieć: Tak przy okazji - trafisz do swojego pokoju, czy cię zaprowadzić?
,,Tak trafię, ale nie zaszkodzi jak mnie zaprowadzisz, a przy okazji możesz mi opowiedzieć coś o Volturi.'' - Tak, trafię, ale nie zaszkodzi, jak mnie zaprowadzisz. Przy okazji możesz mi opowiedzieć coś o Volturi.
 ,,Gdy przyszliśmy jeszcze żyła ale... nie dało jej się przemienić była za bardzo wyczerpana. Marek próbował wszystkiego, ale nie udało mu się. Wiedział o tym ale się nie poddawał, wyrzucił wszystkich z pokoju i siedział przy jej ciele kilka dni.'' - Gdy przyszliśmy, jeszcze żyła, ale... Nie udało się jej przemienić. Była za bardzo wyczerpana. Marek próbował wszystkiego, lecz nie udało mu się. Wiedział o tym, jednak się nie poddawał, wyrzucił wszystkich z pokoju i siedział przy jej ciele przez kilka dni.
 ,,Aro i Kajus go wyciągnęli siłą'' - Aro i Kajusz wyciągnęli go siłą.
 ,,Ale babciu ona nie żyje'' przecinek przed ,,ona''.
 ,,Jak się na niego spojrzałam znowu zobaczyłam jak to robił'' - Gdy na niego spojrzałam, znowu to robił.
 ,,chciałem ich stamtąd zabrać ale wiedziałem że Aro mi nie pozwoli. Chciałem by nikt wiedział co się wokół niego dzieje a po chwili oni pustym wzrokiem patrzyli się przed siebie. nie wiedziałem co się dzieje, ale skorzystałem z okazji. Podszedłem do tych dzieci, wziąłem ich na ręce'' - Chciałem je stamtąd zabrać, ale wiedziałem, że Aro mi nie pozwoli. Zapragnąłem, by nikt nie widział, co dzieje się wokół, a po chwili wszyscy wokół patrzyli przed siebie pustym wzrokiem. Nie wiedziałem, co się stało, ale skorzystałem z okazji. Podszedłem do tych dzieci, wziąłem je na ręce.
 ,, Zostawiłem ich niedaleko kobiety która chyba była ich matką, albo siostrą, nie wiem ale była do nich podobna, odbiegłem kawałek i sprawiłem żeby u nich wszystko wróciło do normy.'' - Zostawiłem je niedaleko kobiety która chyba była ich matką albo siostrą. Zresztą nie wiem, ale była do nich podobna. Odbiegłem kawałek i sprawiłem, żeby u nich wszystko wróciło do normy.

 Rozdział 7
 ,,walkę z Demem, czy Alec'em przegrywałam'' - walkę z Demem czy Alekiem przegrywałam.
 ,,o swojej mocy, ale uważaj żebyście byli sami'' - o swojej mocy, ale uważaj - musicie być sami.
 ,,Podeszłam, do szafki, wzięłam go do ręki i przeczytałam'' - pierwszy przecinek jest zbędny.
 ,,mocy i myślę że mogę cie sporo'' - po pierwsze, przecinek przed ,,że''. Po drugie - ,,cię'', nie ,,cie''.

 Rozdział 8
 ,,Było już 30 minut po północy więc postanowiłam wyjść. Szłam w ludzkim tępię więc doszłam za 5 pierwsza'' - Było już trzydzieści minut po północy, więc postanowiłam wyjść. Szłam w ludzkim tempie, toteż doszłam za pięć pierwsza.
 ,,-Aha, czy ona też miała taką moc'' - Aha... Czy ona też miała taką moc?
 ,,A czy ta moc wystarczyłaby, żeby się przed wampirem?'' - Zgubiłaś gdzieś jedno słowo... Przed ,,się'' wypadałoby napisać ,,obronić''.
 ,,Opowiem ci jak to było naprawdę, wtedy zrozumiesz. Pewnie Demetri ci opowiadał, jak ona zginęła, tak?'' - powtórzenie słowa ,,opowiadać''.
 ,,Ona zaczęła krzyczeć ale po chwili przestała'' - Zaczęła krzyczeć, ale po chwili przestała.
 ,,zobaczyłem że niestety miałem racje'' - przecinek przed ,,że''. I pisze się ,,rację''.

 Rozdział 9
 ,,jesteśmy wampirami, nie męczymy się, nie potrzebujemy snu a mimo to całą noc jesteśmy w swoich pokojach'' - przecinek przed ,,a mimo to''.
 ,,Wróciłam do , położyłam się na łóżku i zaczęłam'' - chyba czegoś tu brakuje... No tak! Gdzie się podział ,,pokój'' lub ,,komnata''?

 Rozdział 10
 ,,Przeczytałam i zamarłam, przecież to nie może być'' - po ,,zamarłam'' równie dobrze możesz postawić kropkę.
 ,, zaprowadził nas do pobliskiego lasu i z wtedy ruszył'' - to ,,z'' zupełnie tu nie pasuje...
 ,,Ach tak, bym zapomniała. Alec wiesz co robić'' - Ach tak, zapomniałabym. Alec, wiesz co robić.

 Rozdział 11
 ,,Właśnie, ,,był". Już go niema'' - ,,nie ma'' piszemy oddzielnie.
 ,,wpadło mi do głowy, że może o jednak'' - zgubiła Ci się jedna literka. ,,On''.

 Rozdział 12
 ,,ja sprawdziłem co z Alecem i on żyje'' - Alekiem!
,,-Kiedy sprawdzałeś co z Alecem, kiedy to się sprawdza czuje się co ta osoba. –wytłumaczyłam spokojnie
-Ja wyczuwam czy ktoś żyje, a nie co odczuwa –powiedział powoli'' - pomijając zły zapis dialogu, po ,,spokojnie'' i po ,,powoli'' powinny być kropki. I przypominam, że pisze się ,,Alekiem''.
 ,,I wyczułeś że on żyje?'' - przecinek przed ,,że''.
 ,,A to spokojnie, ja i Alec to za jakiś 1000 lat będziemy na rok z powrotem śmiertelni, a po tym roku będziemy nieśmiertelni, ale nie jako wampiry, a żeby to było możliwe musimy w jakimś nie wyczuwalnym dla was stopniu być ludźmi'' - W takim razie spokojnie, ja i Alec za jakieś tysiąc lat będziemy na rok z powrotem śmiertelni, a potem znowu nieśmiertelni, ale nie jako wampiry. Zaś żeby to było możliwe musimy w jakimś niewyczuwalnym dla was stopniu być ludźmi.
 ,,warknął Kajusz, faktycznie nawet teraz kiedy wiem że Alec żyje to wspomnienie boli, nawet bardzo'' - Warknął Kajusz. Faktycznie, nawet teraz, kiedy wiem, że Alec żyje, to wspomnienie boli, nawet bardzo.
 ,,Marek wyglądał jakby miał ochotę zrobić to samo, zresztą nie tylko on, każdy kto był w sali wyglądał jakby chciał się na niego rzucić'' - Marek wygląd, jakby miał ochotę zrobić to samo. Zresztą nie tylko on - każdy, kto był w sali wyglądał, jakby chciał rzucić się na Aro.
 ,,W końcu mu się udało, Aro nie mógł się pozbierać tylko patrzył zdziwiony na braci'' - Gdy w końcu mu się udało, Aro nie mógł się pozbierać, tylko patrzył zdziwiony na braci.
 ,,Tak, wtedy go znajdziesz, ale uważaj to męczące'' - Tak, wtedy go znajdziesz. Ale uważaj - to męczące.

 Rozdział 13

 ,,daru uzdrawiającego – powiedział Marek powoli'' - na końcu zdania stawiamy kropkę.
 ,,w tamtwj chwili jedyne co chciałam, to nacieszyć się, tym, że żyje'' - W tej chwili jedyne, czego chciałam, to nacieszyć się tym, że żyje.
 ,,Następnie (tradycyjnie) sprawdził mi i Alec'owi wspomnienia'' - Alecowi. I nie sądzisz, że ,,tradycyjnie'' lepiej zastąpić ,,jak zwykle''?

 Rozdział 14
 ,,mój brat nagle zgiął się w pół i zacisną zęby, żeby nie krzyczeć'' - zacisnął.
 ,,Przypomniałem sobie co się działo w tym domku zanim straciłem przytomność – powiedział
-Co? – zapytałam szybko'' - Przecinek po ,,sobie'' i ,,domku'' oraz kropki po ,,powiedział'' i ,,szybko''.
 ,,nie byłby w stanie pokonać dar Minit'' - uciekła Ci jedna literka. ,,Daru''.
 ,,-A tak, jutro w o północy w lesie 5 km na północ od domku w którym był Alec.'' - O północy na północ... Nie sądzisz, że to brzmi trochę słabo? Zwłaszcza, że miałaś jeszcze trzy inne kierunki do wyboru.

 Rozdział 15
 ,,zauważyłam, że czuję jakby coś ze mnie wyleciał, coś co nie'' - wyleciało. 
 ,,Dobrze, teraz pomyśl, o darze Eleazara.'' - drugi przecinek jest zbędny.

 Rozdział 16
 ,,Dar działa teraz pozbądź się go'' - kropka po ,,działa''.
 ,,Spróbuj, jeszcze raz pożyczyć dar Eleazara'' - po co tu ten przecinek?
 ,,Zmieniła mnie jakaś wampirzyca o która przedstawiła się'' - zbędna literka ,,o''.
 ,,Nie wiesz jak się cieszę, że cię znalazłam – zakończyła swoją historię Tina'' - na końcu zdania stawia się kropkę.

 Rozdział 17
 ,,poszłyśmy do pokoju Aleca , który nie mógł wykrztusić'' - o jedną spację za dużo.
 ,,Szykuje się bitwa wyruszamy za dwie godziny'' - przecinek przed ,,wyruszamy''.
 Rozdział 18
 ,,Nie wiem tylko po co ciągają tam Tinę'' - przecinek przed ,,po co''.

 Rozdział 19
 ,,Pytał się czy wszystko w porządku i powiedział, że Tina uczy się używać'' - Pytał, czy wszystko w porządku i powiedział, że Tina uczy się używać.
 ,,uczę się panowania nad żywiołami już za 2 lata, ale nie nauczyłam się jeszcze panować nad ogniem'' - ,,za''? Może chodziło Ci o ,,ze''? Ja jednak radziłabym po prostu usunąć to słówko.
 ,,Kiedy nauczysz się wszystkiego stracę tą moc'' - przecinek po ,,wszystkiego''.
 ,,powiedziałam nie do końca zgodnie z prawdą'' - kropka na końcu zdania.

 Rozdział 20
 ,,Chwila!! Marek nie używa sarkazmu!'' - nie stawia się dwóch wykrzykników. Albo jeden, albo trzy.
 ,,A nasz ojciec kazał ją spalić, w nocy poszedłem do niej i uwolniłem…'' - nie zaczynamy zdania od ,,a''!
 ,,Dary mogła dawać za pomocą swojego daru.'' - Hm... Nie uważasz, że można to sformułować inaczej?
 ,,Pewnego razu na polowaniu natknęliśmy się na ludzi którzy chcieli stworzyć broń przeciw wampirom. Zabiliśmy ich, ale podejrzewaliśmy, że jeśli już wtedy chcieli stworzyć taką broń, to co będzie później?'' - powtórzenia!
 ,,Budziliśmy respekt ale wampiry i tak buntowali się, ale od kiedy pokonaliśmy Rumunów bunty zdarzały się już rzadko'' - Budziliśmy respekt, ale wampiry i tak się buntowały. Jednak od kiedy pokonaliśmy Rumunów, zdarzało się to rzadko.
 ,,Niestety podczas walki z Rumunami zginęło większość wampirów które przyłączyły się do nas zanim zamieszkaliśmy'' - przecinek po ,,niestety'' i ,,wampirów''.

 Rozdział 21
 ,,Dobrze, ale najpierw powiedz mi od kiedy tu przychodzicie.'' - przecinek po ,,mi''.
 ,,ty użyłeś tego, czego uczyłeś się z Didime i sprawiłeś, żeby'' - Didyme. Zły zapis jej imienia powtarza się w tym rozdziale kilka razy.
 ,,Tak jasne –powiedział sarkastycznie Kajusz'' - przecinek po ,,tak'' i kropka na końcu.
 ,,Didime mnie uczyła wszystkiego co umiała. Ale ja zaakceptowałem to, że będę'' - Didyme uczyła mnie wszystkiego, co umiała. Ale ja zaakceptowałem to, że będę.

 Rozdział 22

 ,,uśmiechnęła się delikatnie na widok mojej miny'' - kropka na końcu zdania!
 ,,Zwykły człowiek b go nie zabił, nie rozerwałby go na'' - ,,by'', nie ,,b''.
 ,,Chcemy zawrzeć jakiś pokuj. My nie atakujemy '' - nawet Word podkreśla błędy ortograficzne... Pokój.
 ,,Dlaczego pozwoliliście, jej iść, moglibyśmy wydusić z niej informację'' - pierwszy przecinek jest zbędny. Nie ,,informację'' tylko ,,informacje''.
 ,,Tak, babcia nas szukała 3 godziny a my siedzieliśmy i jedliśmy maliny'' - przecinek przed ,,a''.
 ,,Tak, ale wiesz mózg zajmuje strasznie dużo miejsca'' - Tak, ale wiesz, mózg zajmuje strasznie dużo miejsca.

 Rozdział 23
 ,,Alec doskonale wiedział jak odciągnąć mnie od myślenia o tym co usłyszałam'' - przecinek przed ,,jak''.
 ,,ale wszedł do szafy, a potem wyszedł na balkon!!'' - albo jeden wykrzyknik, albo trzy. Nigdy dwa.
 ,,O 23:00 wyszłam do lasu, szłam w ludzkim tempie i myślałam na zmianę o zachowaniu Felixa i o tym co usłyszałam poprzedniej nocy'' - O dwudziestej trzeciej weszłam do lasu. Szłam w ludzkim tempie i na zmianę myślałam o zachowaniu Felixa i o tym, co usłyszałam poprzedniej nocy.
 ,,komu i u tego kogoś działa o słabiej'' - literka ,,o'' jest zbędna/
 ,,Bo, nie wiedziałem co zrobić. Kiedy was zobaczyłem a potem usłyszałem jak rozmawiacie'' - Bo nie wiedziałem, co zrobić. Kiedy was zobaczyłem, a potem usłyszałem, jak rozmawiacie.
 ,,To nie próbuj zaczynać, jeśli w pobliżu, nie będzie zapasu wody.'' - Drugi przecinek jest niepotrzebny.
 ,,Ognia nie rób kilku cienkich warstw, tylko od razu jedną grubą one i tak się zleją w jedno.'' - Nie rób kilku cienkich warstw ognia, tylko od razu jedną grubą. One i tak zleją się w jedno.
 ,,Faktycznie, powinnam to zrobić od razu trzeba wymyśleć bajeczkę'' - Faktycznie, powinnam to zrobić od razu. Trzeba wymyślić bajeczkę.

 Rozdział 24
 ,,- Pomocy!!!!! – krzyknęłam i użyłam na nim daru'' - Albo jeden wykrzyknik, albo trzy.
 ,,powiedział Feliks w tym samym momencie w którym do mojego pokoju weszli Alec i Demetri'' - powiedział Felix. W tym samym momencie do mojego pokoju weszli Alec i Demetri.
 ,,Jeszcze raz przejrzał moje wspomnienia i zobaczył coś co ja zarejestrowałam kątem oka.'' - przecinek po ,,coś''.
 ,,To nie możliwe – powiedział do siebie'' - ,,niemożliwe'' piszemy razem, nie oddzielnie.
 ,,Aro bronił wersji, że to była Minit'' - na końcu zdania stawiamy kropkę.
 ,,Zaś ona sama stwierdziła, że poznanie jej imienia, nie jest nam do niczego potrzebne'' - drugi przecinek jest niepotrzebny.

 Rozdział 25
 ,,że wprowadzą go w życie następnego wieczora'' - że wprowadzą go w życie w następny wieczór.
 ,,Marek nad czymś się zastanawiał po chwili powiedział'' - Kropka po ,,zastanawiał'' i dwukropek po ,,powiedział''.
 ,,Nie będą w stanie z tamtąd wyjść. A nasza straż powinna tu wrócić, za parę godzin'' - Nie będą w stanie stamtąd wyjść, a nasza straż powinna wrócić za parę godzin.
 ,,Mam pomysł. Wyrwijmy się z tond na kilka dni. Zajrzymy do'' - stąd!
 ,,Owszem nasze dary są potrzebne tutaj, ale przecież radzili sobie'' - przecinek po ,,owszem''.
 ,,przyczyniliśmy się do złapania siostry Minit. Zgodzą się zobaczysz'' - lepiej Zobaczysz, zgodzą się.
 ,,Przez całą noc rozmawialiśmy z Alec’em'' - Przez całą noc rozmawiałam z Alekiem/
 ,,krzyknęłam gdy tylko usłyszałam kroki w zamku. Alec od razu wstał'' - przecinek przed ,,gdy''.

 Rozdział 26
 ,,jego bracia pokiwali głowami-Sofia jest uwięziona. Jak na razie nic nam nie grozi.-Wszyscy pokiwali głowami.'' - Pomijając zły zapis dialogu, powtórzenie. Coś wszyscy kiwają głowami.
 ,,Dlaczego chciał zabić Jane? - zapytał Alec'' - kropka na końcu Ci uciekła.
 ,,blondynka nadal nie rozumiała w czym mogłaby przeszkadzać Sofii'' - jak wyżej. I brakuje przecinka przed ,,w''.
 ,,Chciała się zemścić za Minit - odezwał się Marek'' - kropko?! kropko, gdzie jesteś?!
 ,,Jako, że w wampirzym tempie przebranie się, nie zajęło im nawet dziesięciu minut postanowili chwilę porozmawiać'' - Jako że w wampirzym tempie przebranie się nie zajęło im nawet dziesięciu minut, postanowili chwilę porozmawiać.
 ,,-W sumie masz rację.-chłopak w końcu przyznał siostrze rację.-Chodźmy już do WS, jestem pewien, że minęło już pół godziny. Rodzeństwo wyszło z pokoju.'' - W sumie masz rację - w końcu przyznał chłopak. - Chodźmy już do Wielkiej Sali, jestem pewnie, że minęło pół godziny.
 ,,Na środku sali stała Sofia którą trzymał Felix.'' - Przecinek przed ,,którą''.'
 ,,Sofia chciała wyeliminować po kolei, każdego ze straży.'' - A tu z kolei przecinka być nie powinno.
 ,,-Chcecie coś?-odezwał się Marek, kiedy zauważył, że jego bracia'' - hm... nie brzmi to za dobrze. Może lepiej napisać ,,potrzebujecie czegoś''?
 ,,Minęło już dużo czasu odkąd byliśmy tam ostatnio'' - Minęło już sporo czasu, odkąd tam ostatnio byliśmy.
 ,,Tak wiem.-w głosie mężczyzny słychać było żal'' - Tak, wiem. - W głosie mężczyzny można było usłyszeć żal.
 ,, A z tego co pamiętam decyzja miała być wspólna.'' - Nie zaczynamy zdań od ,,a''! Z tego co pamiętam, decyzja miała być wspólna.
 ,,Podchodzisz do Kajusza i pytasz go ,,Panie, czy wampiry mogą się upić? A jeśli tak to jak bardzo?”'' - Podchodzisz do Kajusza, i pytasz go: ,,Panie, czy wampiry mogą się upić? Jeśli tak, to jak bardzo?''.
 ,,Tak, to by nieźle wyglądało.-przyznał Alec, ale wiesz, może akurat nie jego bym zapytał.'' - Tak, to by nieźle wyglądało - przyznał Alec. - Ale wiesz, może akurat nie jego bym zapytał.

 Rozdział 27

 ,,W nocy nie miała lekcji, czego głównym powodem było jej lenistwo. Więc całą noc przesiedziała w pokoju czytając jakąś książkę.'' - Zamiast kropki po ,,lenistwo'' możesz postawić tam przecinek.
 ,,- Tylko nas?-zdziwiła się'' - zaś tutaj kropka się zgubiła.
 ,,blondynka uśmiechnęła się do brata'' - kropko? Jesteś tu?
 ,,Ponieważ ruszali się wampirzym tempem zajęło im to kilka sekund'' - Ponieważ szli w wampirzym tempie, zajęło im to kilka sekund.
 ,,przywrócić ten dom do dawnej świetności, ale czaka nas jeszcze dużo pracy.'' - Czaka? Literówka.
 ,,Ponieważ desek nie było za dużo już po kilku minutach wszystkie leżały w odpowiednim miejscu.'' - ,,Za'' jest zbędne. Przecinek przed ,,już''..
 ,,Kiedy cała czwórka już siadła Thomas odsunął talerze trochę dalej.'' - Kiedy cała czwórka usiadła, Thomas odsunął talerze trochę dalej.
 ,,Wprowadziliśmy się tu nie dawno i służby jeszcze nie ma'' - ,,niedawno'' piszemy razem. To nie jest jedyny błąd tego rodzaju. Polecam ten poradnik: LINK.
 ,,Niestety nasz ojciec był jej jedynym dzieckiem'' - przecinek po ,,niestety''.
 ,,Tak, dwa, czy trzy lata przed siostrą'' - drugi przecinek jest zbędny.
 ,,ale do tego jeszcze trochę brakuje, mam racje?'' - rację.

 Rozdział 28

 ,,Nie gotowała od stu lat, więc nic dziwnego, że nie bardzo wiedziała jak się do tego zabrać'' - przecinek przed ,,jak''.
 ,,Alec idź po wodę do kuchni. Amerigo przygotuj dla niego łóżko i znajdź jakieś bandaże.'' - Przecinki po imionach.
 ,,powiedziała twardo Jane'' - kropka...
 ,,dziewczyna zanurzyła skrawek materiału w wodzie a po chwili delikatnie oczyszczała ranę'' - dziewczyna zanurzyła skrawek materiału w wodzie, a po chwili delikatnie oczyściła ranę.
 ,,Chłopak miał rozciętą nie tylko skórę ale i mięśnie'' - przecinek przed ,,ale''.
 ,,coś co najwyraźniej miało robić za ten bandaż'' - przecinek przed ,,co''.
 ,,na przygotowaniu obiadu... kolacji. Spojrzała na wszystko co wyjęła ze spiżarni.'' - przecinek przed ,,co''.
 ,,krzyk Ara usłyszał chyba cały zamek'' - krzyk Aro, i kropka na końcu.
 ,,w głosie Marka można było usłyszeć zaniepokojenie'' - znowu kropka na wakacjach.
 ,,zapytał ostro Marek'' - kropka.

 Rozdział 29

 ,,Nie wiem co się dzieje. Kiedy doszedł do mnie zapach krwi Thomasa'' - przecinek przed ,,co''.
 ,,Teraz wyszli z zamku więc im odbiło?-zasugerowała Jane'' - Teraz wyszli z zamku, więc im odbiło? - zasugerowała Jane.
 ,,zdziwiła się Renata, na co rodzeństwo zareagowało śmiechem'' - kropko? Gdzie jesteś?

 Niestety, błędów jest dość dużo. Głównie dotyczą interpunkcji. W stawianiu przecinków może Ci pomóc ten poradnik: LINK. Jest również kilka zdań, które nie są logiczne, ale nie jest ich dużo. Źle odmieniasz imiona niektórych bohaterów - zapamiętaj, że imię Aro się nie odmienia, i nie pisz Alec'em, tylko Alekiem. Powinnaś też ćwiczyć zapisywanie dialogów - wszystkie rozmowy w opowiadaniu są zapisane błędnie. Pamiętaj też o tym, że w opowiadaniu liczby piszemy słownie i nie używamy skrótów typu np. czy itepe.

 W porównaniu z pierwszymi rozdziałami błędów jest trochę mniej, jednak nie jest to wielka różnica.

5/15


5. Bohaterowie
 Główną rolę odgrywa Jane, której charakter jest całkiem inny, niż w książce. Kanon jest po to, aby się go trzymać, nie wziąć postać i zmienić jej charakter.
 O Alecu pisałaś sporo. Jego zachowanie jest takie, jak w książce, poza tym naprawdę dobrze go opisujesz.
 Przez opowiadanie przewinęło się również wiele postaci drugoplanowych, chyba nie ma sensu, bym o wszystkich pisała. Wszystkie postacie z książki - Felix, Demetri, Trójca - mają charakter zgodny z kanonem. Dodałaś im trochę wymyślonych przez siebie cech, ale nie dało się inaczej - w końcu w książce opisani byli głównie Cullenowie. 
 Wymyśliłaś trochę własnych postaci - między innymi Amerigo, Thomasa, Tinę, Erniego, Minit i jej siostrę oraz Feliciano. O tym ostatnim nie ma zbyt dużo, ponieważ dopiero co się pojawił. Wszystkich innych prócz Erniego ładnie wykreowałaś, dałaś im charakter, wady i zalety. Dlaczego oprócz Erniego? Bo o nim wiemy jedynie to, że jest telepatą, kocha Tinę, a bliźnięta go znają. 
 Wszyscy bohaterowie zachowują się realnie, ich rozmowy są jak prawdziwe. Każdy ma inny charakter, a także wady i zalety. Jednak ani trochę nie opisałaś ich wyglądu - wiemy tylko, że Jane jest blondynką.

3/7

6. Ramki
 Jest ich mało, to fakt, ale to nawet dobrze - nie ma nic zbędnego. Strona główna, spamownik i Twój ask. Mam jednak jedno zastrzeżenie. Istnieje opcja ,,obserwuj'' której nie było na onecie, a którą masz nawet na stronie głównej. Po co więc autorzy czytanych przez Ciebie blogów mają informować Cię o nowych rozdziałach?

4/5

7. Punkty dodatkowe
 -1 punkt za zły zapis dialogów.
 -1 punkt za zmienienie charakteru Jane.
 +1 punkt za tajemniczość.
 +1 punkt za realizm.
 +1 punkt za urywanie rozdziału w odpowiednich miejscach.

1/4

Przyszedł czas na zliczenie punktów, które zdobyłaś. Masz ich 48/86, co dało Ci ocenę dostateczną. Myślę, że to dobra ocena, którą w dodatku będzie mogła jeszcze poprawić. Gratuluję!


6 komentarzy:

  1. Albo na poważnie wzięłaś sobie moje marzenie o sierpniu, albo chcesz trafić do "Wyróżnionych". Dobrze Ci idzie. Przeczytam ocenę wieczorem lub w nocy, bo teraz terminy mnie gonią ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję za ocenę. Faktycznie nad opisami muszę popracować, a co do dialogów... na pewno skorzystam z twoich rad. Wiedziałam, że blog nie jest nie wiadomo jaki, ale teraz przynajmniej wiem co poprawić.
    A i jedno wyjaśnienie co do charakteru Jane. Ona w książce ma już 1 000 lat (a przynajmniej tak mi się wydaje), a u mnie 100. To spora różnica, a w życiu Jane wiele się jeszcze wydarzy. Jej charakter będzie się stopniowo zmieniał. W końcu, przynajmniej moim zdaniem, przemiana w wampira nie sprawia, że od razu dziewczynie zmieni się charakter. Pierwsze rozdziały pisałam już kilka lat temu i tylko przenosiłam na bloggera. Musiałam je oczywiście trochę poprawić, bo, szczerze mówiąc, tam w jednym rozdziale było więcej błędów niż tu we wszystkich. Niektóre faktycznie były pisane, lub poprawiane, trochę na siłę...
    Wydaje mi się, że ocena dostateczna jest odpowiednia. Muszę się przyznać, że po cichu liczyłam na dobrą, ale nie narzekam. Patrząc na ocenę widzę, że ortografia i opisy to moja pięta achillesowa. Postaram się to poprawić, a potem... chyba poproszę o powtórną ocenę. Ale to nie tak szybko...
    Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za ocenę, Aga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i mam pytanko; zaczęłaś już pisać ocenę natalieblack? Wiem, że wiele błędów, które pojawiły się na tym blogu są również tam. Poprawiłabym je, na pewno nie wszystkie (bo ja błędy to znajduję, tylko kiedy są podkreślone i świecą), ale coś tam już będzie lepiej wyglądało.

      Usuń
    2. Jeszcze nie, pewnie zacznę jutro lub pojutrze, a i tak najpierw zajmę się wyglądem bloga, więc możesz spokojnie poprawiać. :)

      Usuń
    3. Co do charakteru Jane, to bardziej rzuciło mi się w oczy nie to, że jest miła (bo w tym w sumie masz rację) a to, w którymś rozdziale napisałaś, że w Volterze bali się jej charakteru. Skoro z początku była miła, to raczej nie straszyła strażników. ;)

      Usuń
    4. Tak, wiem, trochę tam pokręciłam... właściwie to nie wiem czemu tak napisałam, pewnie byłam roztargniona (gdybyś co pięć minut była wołana, żeby w czymś komuś pomóc, też byś tak miała, a moja rodzinka zawsze czegoś ode mnie chce, kiedy akurat piszę).
      Tak myślałam, że nie zaczęłaś jeszcze rozdziałów, ale wolałam się upewnić. Pozdrawiam, Aga :)

      Usuń