Adres bloga: Her infinity
Autor bloga: Lexie S
Oceniająca: Aithnne
1. Pierwsze wrażenie.
Adres bloga jest w języku angielskim, a oznacza "jej nieskończoność". Bardzo zachęcające i zapewne nawiązujące do jednej z bohaterek Twojego dzieła. Napis na belce brzmi: "Praojciec wyznacza granicę między dobrem a złem. On jest moją równowagą." Najlepszy opis na belce, który miałam przyjemność zobaczyć. A uwierz mi, przeglądałam mnóstwo stron poświęconym opowiadaniom fantasy. Kolory na blogu nie są rażące i z pewnością łatwo go zapamiętać. Blog wywarł na mnie ogromne wrażenie. Brawo!
[8/10]
2. Grafika
Szata graficzna bloga jest bardzo ważna. To ona decyduje o pierwszy wrażeniu - pozytywnym bądź negatywnym i sprawia, że czytelnik zostaje, aby zacząć czytać lekturę. Wszędzie panują ciepłe kolory: żółty, pomarańczowy, czerwony i czarny. W nagłówku widzimy diabła, który ma rogi, ogon oraz skrzydła. Z budowy bardzo przypomina człowieka. Jest w niego wtulona naga kobieta o rudych włosach i pięknych, dużych, białych skrzydłach. Oboje mają zamknięte oczy. Pomysł na taką grafikę jest jak najbardziej trafiony i pasuje do Twojego opowiadania. Z drugiej strony może być nieco wulgarny, ponieważ kobieta jest naga. Jednak to w niczym nie przeszkadza i jest bardzo interesujące. Menu jest w widocznym miejscu, więc łatwo wszystko odszukać. Czcionka jak i na belce, jak i w wpisach posiada polskie znaki oraz nie jest za mała. Zupełnie nie wiem co dzieje się na samym dole Twojego blogu. Żółty na czerwonym tle nie jest widoczny i trzeba najechać kursorem na napis, aby coś przeczytać. Mimo tego małego uszczerbku chcę dać Ci maksymalną ilość punktów.
[9/10]
3. Treść.
Rozdział I
Pierwszy rozdział bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Po przeczytaniu prologu miałam odczucie, że opowiadanie będzie nawiązywało do Igrzysk Śmierci. Dziękuję, że myliłam się. Życie głównej bohaterki przed śmiercią nie jest znane. Może oprócz tego, że boi się cukrzycy i plotkuje z przyjaciółkami. Bardzo lubię czytać opowiadania w trzeciej osobie, wiec za to masz ode mnie ogromny plus. Nie wybrałaś dobrego momentu na zakończenie, ale to nie zmienia faktu, iż jestem zaintrygowana opowieścią i z jak największą przyjemnością biorę się za czytanie kolejnych rozdziałów. Mam nadzieję, że dobrze wyrazisz charakter bohaterów, ponieważ Twoja praca naprawdę wydaje się być obiecująca.
Rozdział II
W drugim rozdziale można już zauważyć zarys fabuły. Bardzo dobrej, obiecującej i oryginalnej fabuły. Nigdy wcześniej nie czytałam czegoś aż tak dobrego. Nazwy są oryginalne. Dowiadujemy się o nich stopniowo, więc bardzo łatwo je zapamiętać i nie ma problemu z odróżnianiem. Postaci bardzo obiecujące. Miło, że możemy poznać sytuację nie tylko z perspektywy głównej bohaterki.
Rozdział III
Zaczyna robić się coraz bardziej ciekawie. W żadnym przypadku nie mogę narzekać na nudę! Rozdział jest dość długi i nie różni się długością od poprzednich. Z niecierpliwością czekam na walkę Rinnah, która podkreśla, że jest dla niej bardzo ważna i chce pokonać Chronów. Tak podkreślasz jej zapał do bitwy, że prawie zaczęłam trzymać za nią kciuki. Aż mnie ciarki przechodzą, gdy czytam o kobiecie o kruczoczarnych włosach ze skrzydłami na plecach. Wydaje się być interesującą postacią i choć nie mówi zbyt wiele, myślę, że będzie miała duży wpływ na akcję. Wszystko czyta się z ogromnym zainteresowaniem. Zakończyłaś w bardzo ciekawym momencie.
Rozdział IV
W końcu doczekałam się rozdziału w którym trochę bliżej przedstawisz postać Pandory. Po raz kolejny jestem mile zaskoczona. Masz bardzo dobry styl i powtórzę to pewnie drugi raz z rzędu, że bardzo przyjemnie czyta się Twoje rozdziały. Jednak nie do końca mogę zrozumieć dlaczego Pandora tak bardzo gardzi wszystkimi. Zrobili jej coś złego? Czy może jest to spowodowane tym, że w hierarchii jest zaraz za Praojcem? Byłam bardzo zaskoczona informacją, że Pandora była Pierwszą Bezimienną i przeżyła dokładnie taką samą sytuację jak Claire.
Rozdział V
Czego mogłam spodziewać się po wyznawcach okrutnego syna Praojca? Od początku myślałam, że Wyrocznia i Deneb naprawdę będą dbać o Claire oraz szkolić ją w walce. Miło, że dałaś takie urozmaicenie do historii i w końcu bardziej wspomniałaś o Claire, która przecież jest główną bohaterką. Odczuwałam, że do tej pory ją trochę zaniedbywałaś. Zżerała mnie ciekawość jak opiszesz jej emocje, odczucia i lęki. W końcu nie każdy dostaje drugie życie, pojawia się w innym świecie, gdzie spotyka kobietę ze skrzydłami.
Rozdział VI
Ostatnie dwa zdania szóstego rozdziału, który pojawił się 17 grudnia 2013 roku, sprawiły, że mam ogromną chęć czytać dalej. Jestem ciekawa jak zachowają się Masjanie wobec głównej bohaterki. Czy, tak samo jak ich wrogowie, będą chcieli ją wykorzystać w wojnie? Może całkowicie się mylę i będą postępować łagodnie. Nic tylko czekać z niecierpliwością na kolejne rozdziały. Znów zakończyłaś w odpowiednim monecie.
Bohaterowie
Claire Hopkins
Jest dziewczyną o bladej cerze i blond włosach, która zginęła w wypadku samochodowym. Po śmierci przenosi się do innego świata. Szczerze powiedziawszy nie spodziewałam się po niej aż tak dużego aktu odwagi, gdy uciekała do lasu. Uważam, że jej charakter jest nijaki, albo jeszcze dobrze go nie miałaś okazji go ukazać, ponieważ opowiadanie ma dopiero sześć rozdziałów. Nie mogę się tego czepiać, ponieważ jest bardzo zdezorientowana i przygnębiona faktem, iż nie pamięta imiona najbliższych. Mam nadzieję, że jeszcze pokaże wszystkim, że jest silną kobietą i w żadnym wypadku nie będzie jadła z ręki żadnemu mężczyźnie.
Pandora
Odnoszę wrażenie, że jest taką iskierką w opowiadaniu. To ona jest tym kluczowym bohaterem i jako jedyna może odczuć to, co czuje teraz Claire. Obyś dalej trzymała się tego, że jest taka nieprzyjaźnie nastawiona do wszystkich. To właśnie jest jej urok. Szczerze mówiąc Pandora, mimo wszystkiego, jest moją ulubioną postacią i z wielką przyjemnością będę śledzić jej poczynania.
Rinnah
Bardzo dobra, dumna i honorowa wojowniczka. Nie jestem w stanie do końca zrozumieć jej niektórych zachować i jestem strasznie ciekawa jak zachowa się w stosunku do Claire. Jest osobą silną psychicznie i bez żadnych "ale" słucha swojej siostry i pomaga jej. Myślę, że bardzo dobrze oddałaś jej charakter i nie jest "mdła".
Deneb
On jako pierwszy wyraził swoją niechęć do Claire, czy to w słowach czy zachowaniu. Widać, że oboje za sobą nie przepadają i unikają siebie jak ogień z wodą. Ciekawa jestem czy posunie się do tego o czym powiedział mu Wyrocznia. Mam wrażenie, że jest arogancki, ale mimo tego stara się zachowywać z kulturą i nie wybucha agresją.
[40/40]
4. Poprawność.
Ilość błędów jest minimalna. Zauważyłam, że niektórzy w komentarzach wypisali Ci błędy, a Ty je poprawiłaś. Mimo tego znalazło się ich kilka, jednakże nie są zbyt poważne.
Rozdział I
Z dniem dzisiejszym publikuję pierwszy rozdział.
Użyłaś niepoprawnego zwrotu. Lepiej napisać: dzisiaj, w tej chwili, obecnie.
Z zamyśleniem malującym się na jej dziewczęcej twarzy wkroczyła na przejście dla pieszych.
Przecinek przed "wkroczyła".
Chwilę później skoczyła w górę, a nieludzki wygląd dał jej możliwość lotu.
Jak wygląd może dać możliwość lotu? Mogłabyś napisać, że skrzydła dały jej możliwość lotu.
Dziewczyna, którą wcześniej spotkała, miała skrzydła, więc równie dobrze mogła trafić na centaurów.
Centaury.
Miała ochotę chwycić za wodze i sama pokierować pięknym stworzeniem.
"Wodze fantazji" brzmią lepiej.
Zamek wykonany był z czarnego budulca, a w spiczasto zakończonych oknach powstawiano kraty.
Słowo "wykonany" jest zbędne.
Rozdział II
Deneb nie miał zbyt wielu okazji, by oglądać Wyrocznię . Rzadko dostawał rozkaz udania się do jego domu.
Zapomniałaś, że spacja jest tylko po znaku interpunkcyjnym, a nie przed.
Rozdział III
Promienie słonecznie oświetliły jej ciało, gdy pochylała się w stronę ziemi.
Promienie słoneczne.
A co jeśli historia o mistycznej istocie to tylko bajka spisana w Varis ku pokrzepieniu serc Valurian?
Przecinek po "a co".
Rozdział IV
Dziewczyna siedziała w oknie, wymachując nogami, i co jakiś czas przez nie wyglądając.
Czy można siedzieć w oknie? Czytam dalej i jest tam napisane: Pandora pokiwała pospiesznie głową i skoczyła w kierunku okna.
Tak więc Pandora musiała siedzieć przy oknie, bądź obok okna.
Rozdział V
Około godziny dwudziestej każdy kończył swoja pracę.
Swoją.
[19/20]
5. Ramki
O blogu
Bardzo miło, że dodajesz opis historii i świata przedstawionego w utworze. Tematyka jak najbardziej się zgadza. Niczego tutaj nie brakuje.
O mnie
Tak, jak wskazuje nazwa, opisujesz siebie. Nie widzę żadnych błędów.
[5/5]
6. Punkty dodatkowe
Nic nie dodaję, nic nie odejmuję.
[0/4]
Zdobyłaś 81 punktów.
Otrzymałaś ocenę bardzo dobrą (5).
~
W końcu jakaś miła odmiana po trójkach i dwójce. Gratuluję wysokiej oceny i życzę dużo weny, ponieważ będę jeszcze zaglądać na Twojego bloga.
Świetnie, że opublikowałaś kolejną ocenę. Troszkę krótka, ale konkretna, bez wodolejstwa. Jestem ciekawa, kiedy będzie można zobaczyć Twoją podstronę? :))
OdpowiedzUsuńDołączam się do pytania.
UsuńMyślę, że do niedzieli podeślę link z podstroną. :)
UsuńPrzepraszam Was, że tak długo nie komentowałam, ale miałam sporo na głowie. Warto było czekać na ocenę :). Cieszę się, że mój blog jak i całe opowiadanie został tak pozytywnie odebrany. Ostatnio pochłonęła mnie szkoła, więc nie miałam czasu na pisanie, ale skoro spodobało Ci się moje opowiadanie, postaram się jak najszybciej coś opublikować. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za ocenę!
OdpowiedzUsuń