piątek, 31 sierpnia 2012

[549] http://return-of-gloom.blogspot.com/


 Adres bloga: Return of gloom
Autorka: Miss Darkness
Oceniająca: Dafne

1. Pierwsze wrażenie

Troszkę wyszłam z wprawy, chyba. Cicho tu jednak i pasowałoby tę ciszę w końcu przerwać. Do oceny ten blog, bo tamtego przenoszę do Ariadny za zgodą autorki.
Wracając. Już na początku odrzucił mnie angielski adres. Żyjemy w Polsce, a tej mody nie potrafię zrozumieć. Pozostaje zacisnąć zęby i oceniać dalej. Translator przetłumaczył dosłownie tak: powrót z mroku. Brzmi dość mrocznie właśnie, ale chyba jednak nie zdradza tematyki. A przynajmniej mi się takowa automatycznie nie nasuwa. No nie wiem, pożyjemy, zobaczymy. Tytuł banalny nie jest, tylko po co komu ten angielski? Myślniki obecne, schludność i estetyka także. Powiedzmy, że nie jest źle.
Napis na belce mnie zastanowił. Nie wiem, czy się z nim zgadzam, chyba nie. Zemsta sama w sobie wcale taka dobra nie jest, choć psychiczne ukojenie faktycznie może dać. Jeśli motto odnosi się do opowiadania, to nie będę się go czepiać. Powinnaś jednak dodać autora po myślniku. Sam cudzysłów nie wystarczy.
Spodobało mi się u Ciebie pod względem kolorystycznym, ale o tym potem.
Będę mieć do czynienia z opowiadaniem, dostrzegam tematykę potterowską. Nie powiem, żebym nie była zadowolona, ale za nic nie domyśliłabym się tego, nawet po załadowaniu strony. O tym też potem.
Nastawiona jestem raczej pozytywnie, ale jednak dość sceptycznie. Nie wiem, może to się wkrótce zmieni.

6/10


2. Grafika


Po pierwsze i bardzo ważne - powiedziałabym, że to szablon do opowiadania obyczajowego, a nie opartego na powieści. Szata graficzna ma wprowadzać w nastrój publikowanej historii, ale jak ma to robić, skoro nijak się z nią nie wiąże? Rozumiem, mogłaś nie znaleźć pasującej pozycji, ale przecież zawsze można coś zamówić albo samemu pokombinować, czyż nie?
Kolory, jak mówiłam, bardzo mi się podobają. Spokojna zieleń zewnątrz, matowa ciemna szarość w środku, u góry przechodząca w biel. Ramka też jasna, ładny kontrast.
Nagłówek to młoda kobieta (na pewno nie było jej w filmie, oglądałam wszystkie części i nijak nie pamiętam twarzy). Na zdjęcie naniesiono napis. O ile ten napis przeboleję, to tych świetlistych mazgai już nie. Rozumiem, że to miało urozmaicić i upiększyć. Ta druga rzecz jednak zupełnie nie wyszła, przynajmniej moim skromnym zdaniem.
Czcionki w porządku, zarówno pod względem rozmiaru, jak i koloru. Uwypuklenia zachowane, nie czepiam się.
Mimo, że szablon sam w sobie jest ładny, prosty i schludny, to jednak zmieniłabym go na taki, który oddawałby tematykę. Pomyśl nad tym.

9/15


3. Treść

Czytam wszystko, oceniam trzy.

Prolog

Ginny nie żyje? Nie spodziewałam się tego, zdecydowanie. Prolog dobrze wprowadza i jest tajemniczy, spełnił więc swoją rolę, brawo. Piszesz, że Harry obwinia się o to, a i Ron go oskarża. Co zatem zrobił? Jak potoczyła się ich historia od czasu ślubu i poczęcia dzieci? Mam nadzieję, że to wyjaśnisz, niewiedza mnie frustruje. Ale w tym przypadku to chyba dobrze.

Ogłaszam oficjalnie, że zaraz zwariuję. Jestem na komputerze siostry, bo na laptopie nie działa mi internet. Ta klawiatura jest straszna. Zaczynam coraz bardziej lubić swoją.
Kilka minut później: działa, działa działa!

Rozdział trzeci
 Jakieś plotki o Harrym, zwiastuny odrodzenia się ciemnych mocy, zamieszki w Hogwarcie... Jak ja mam to wszystko rozumieć? Nieco skomplikowane, ale przynajmniej nie jest nudno. Myślałam, że skoro wszyscy Weasleyowie byli w Gryffindorze, to i Potterowie zostaną w jednym i tym samym domu, a tu proszę. Ciekawe, czy to będzie miało jakiś związek z fabułą. Lily faktycznie wygląda na nieco dziecinną, ale przecież ma do tego prawo. Alice mnie intryguje.

Rozdział szósty
Tak, ten rozdział zdecydowanie był najlepszym. Znów ktoś oczernia Pottera, ten to ma jednak złe życie. Nie wydaje mi się, by to był on. Rozumiem już, czemu siebie obwinia, ale wydaje mi się jednocześnie, że Prorok kłamie. Żeby się sprzedawać, o. Zastanawia mnie, czy młodzi czarodzieje podejmą się tego "polowania", a jeśli tak, to co z tego wyniknie.
Zaciekawił mnie też ten list. A konkretniej jego adresat. Poza tym, bardzo ładnie napisany pod względem stylistycznym. Spodobał mi się.

Co ja mogę powiedzieć... Kiedyś czytałam więcej opowiadań potterowskich, teraz nie skupiam się już tak bardzo na tej kategorii. Z pewnością jednak mało było wśród przeczytanych przeze mnie takich o młodym pokoleniu. Huncwoci pojawiali się częściej, a sam Harry to już w ogóle. Czy to właśnie ze względu na oryginalność (nie wiem, czy ogólnie też, ale dla mnie na pewno), Twój utwór przypadł mi do gustu. W każdym razie raczej nie wieje tu nudą, coś się dzieje. Fabuła mi pasuje, ciekawi. Może nie zachwyca (rzadko coś mnie powala na kolana), ale najzwyczajniej w świecie podoba i interesuje. Wprowadzenie postaci Alice było zdecydowanie trafne. Chyba nie tylko dla mnie jest ona ulubioną bohaterką. Czy masz prosty styl? Nie wiem. Ogólnie nie jest on zbyt skomplikowany, ale momentami język Ci się koloruje, np. w przypadku wspomnianego wcześniej listu.
Co mogę więcej powiedzieć? Pisz dalej. Nie zapomnij o opisach uczuć, bo one są bardzo ważne. Ja np. uwielbiam znać nie tylko myśli bohatera, ale także wiedzieć, co w danej chwili czuje.

PS A się ta McGonagall trzyma!
 
23/30


4. Poprawność

Prolog

"(...) wykrzyknął zachrypiały głosem rudzielec (...)"
- Zachrypłym.

"Weasley zmierzył ich wściekłym spojrzeniem, pełnym nienawiści i rozżalenia."
- Przecinek nie jest konieczny.

 "(...) odszedł szturchając Pottera ramieniem, który wraz z śmiercią żony, stracił kogoś jeszcze."

- odszedł, szturchając Pottera ramieniem. Druga część powinna być już w nowym zdaniu.

"Wciąż miał przed oczami jej obraz, gdy rozpaczliwie błaga, by nie zasypywano jej mamy w ziemi. Ten obraz (...)"
- A nie błagała ? Obraz, obraz...

"- Dobrze Kochanie - wyszeptał. -Dobrze..."
- Dobrze, kochanie - wyszeptał. - Dobrze...

"Hermiona wciąż stała obok. Przyglądając się Potterom."
- Hermiona wciąż stała obok, przyglądając się Potterom.

"-Zobaczymy się później - usłyszała w uchu głos Harry'ego."
- Spacja po myślniku. Serio? Myślałam, że w nosie...

"Oskarżycielski głos Rona wciąż huczał mu w głowie. I coraz bardziej utwierdzał się w przekonaniu, że jego najlepszy przyjaciel ma rację."
- Z kontekstu wynika, że głos jest także podmiotem drugiego zdania.

"(...) Chłopiec, który przeżył..."
- Jeśli piszesz to z dużej litery, to konsekwentnie pisz tak każde słowo, a nie tylko pierwsze.

"(...) zacisnął gwałtownie powieki. Cisnął (...)"
- Zacisnął, cisnął... Niby nie to samo, ale jednak źle brzmi.


 Rozdział trzeci


"-Lily Potter - zagrzmiała w końcu profesor McGonagall."
- Spacja po myślniku. 

"'Tak... Wiem, gdzie Cię przydzielić... Będziesz pasować tam idealnie...'"
- To. Nie. Są. Cudzysłowy.

"(...) rzuciła pełne przerażenia spojrzenie w stronę James'a."
- Jamesa.

" Z jednej strony, może i dobrze, że zostali rozdzieleni, Lily będzie miała okazję nieco się usamodzielnić, ale z drugiej strony (...)"
- Ale z drugiej. Nie ma potrzeby powtarzania słowa strony.


"(...) siadając obok James'a (...)"
- Jamesa.


"(...) póki ją jeszcze masz -odparła wymijająco (...)"
- Spacja po myślniku,

"-Miliony ludzi przyjeżdża do Hogwartu i jakoś daje radę (...)"
- Miliony przyjeżdżają i dają radę. Spacja.


"- Daj spokój Jenn (...)"
- Daj spokój, Jenn.

"-Przez całą podróż do (...)"
- Spacja.

"(...) a teraz, siedzisz sobie (...)"
- Bez przecinka.

"-Myślisz, że ktoś zauważył?"
- Spacja.

"(...) opuścił pokój wspólny."
- Czy tego nie pisze się z dużych liter? Sama nie wiem, które lokacje się tak pisało...

"(...) i przypierał ja do muru."
- Ją.

"- Jestem prefektem Goyle (...)"
- Przecinek przed Goyle.


"A teraz spadaj, zanim odejmę wam punkty."
- Skoro wam to spadajcie.

"(...) powiedziała nagle poważniejąc."
- Przecinek przed nagle.

"(...) biegnąc w stronę pokoju wspólnego Ślizgonów."
- I znów ten p/Pokój w/Wspólny.


 Rozdział szósty


"A teraz proszę się udać do Pokoju Wspólnego."
- Tu już piszesz z dużej. Tak lepiej wygląda, mam pamięć wzrokową. Konsekwentność - pisz tak wszędzie.

"- Gdzie byliście? - powtórzył patrząc uparcie na James'a."
- Powtórzył, patrząc uparcie na Jamesa.

"Że będę musiał tłumaczyć Lily, że nie żyjesz kretynie!"
- Że będę musiał tłumaczyć Lily, że nie żyjesz, kretynie!

"Zaczął byś w końcu myśleć o tym, co czują inni!"
- Zacząłbyś.

"(...) nikomu nie było by żal - powiedział."
- Byłoby.

"Nie był pewien dlaczego powiedział to Albusowi."
- Nie był pewien, dlaczego powiedział to Albusowi.

"Ale nie ważne (...)"
- Nieważne. Partykułę nie piszemy łącznie z przymiotnikami i przysłówkami w stopniu równym.

"- Czytałeś? - zapytała Alice podchodząc do stołu Gryfonów i rzucając James'owi Proroka Codziennego pod nos."
- - Czytałeś? - zapytała Alice, podchodząc do stołu Gryfonów i rzucając Jamesowi "Proroka Codziennego" pod nos.

"A poza tym - dodała po chwili zawahania."
- Wahania, po prostu.

"Niestety niespodziewane zamieszki przerwały jakże wzniosłą uroczystość."
- Niestety, niespodziewane zamieszki przerwały jakże wzniosłą uroczystość. 


"Liczba ofiar nie znana."
- Nieznana.

"Widzieliśmy go Rose."
- Widzieliśmy go, Rose.  

"Nie możemy milczeć Rose..."
- Nie możemy milczeć, Rose... 

"Na prawdę myślisz, że po tym on wam pomoże?"
- Naprawdę.

" - Zrobi, jak zechce w każdym razie."
- W każdym razie, zrobi jak zechce.

"Nawet w Ministerstwie magii (...)"
- Magii.

"(...) jak sam minister magii (...)"
- Minister Magii.

"Obiecywał Nam majestatyczny byt (...)"
- Po co pisać nam z wielkiej litery?  

" Zupełnie,jak Ty..."
- Zupełnie jak Ty...  

"(...) właśnie chciałeś?Czy nie (...)"
- Spacja.
 

"A gdy odkrywamy prawdę jest już za późno."
- Przecinek przed jest.  

"(...) uratuje Nas od przeznaczenia, które sami wybraliśmy."
- Po co z dużej, no?  

"Alice usiadła przed nim, na dywaniku (...)"
- Po co przecinek? Chyba, że to wtrącenie, wtedy wstaw go z obu stron.

"- Stajesz się nudny Potter - oznajmiła."
- Przecinek przed Potter

"- Teraz dojrzałem - rzekł próbując ogarnąć myśli."
- Przecinek przed próbując


Podstrona "O autorce"

"(...) odparł z niedowierzaniem kręcąc głową."
- Przecinek po odparł.

"Alice, która do tej pory, niewzruszenie przerzucała (...)"
- Bez przecinka.

"Spojrzała na James'a (...)"
- Jamesa.


"- Chcesz wiedzieć kim jest Miss Darkness? - zapytała obchodząc fotel (...)"
- Chcesz wiedzieć, kim jest Miss Darkness? - zapytała, obchodząc fotel...

"Jasne promienie słońca, wpadły do Pokoju Życzeń, a James oniemiały spojrzał na niemal wiosenny krajobraz."
- Jasne promienie słońca wpadły do Pokoju Życzeń, a James, oniemiały, spojrzał na niemal wiosenny krajobraz.

" - Dlaczego? - zapytał lekko oniemiały."
- Bez tych dwóch ostatnich słów. To już było.

"(...) powiedziała machając ramionami w przestworza."
- powiedziała, machając ramionami. (Ta druga część niefajnie brzmi.)

"Taka jestem; nieprzewidywalna, trochę zakręcona..."
- Średnik? A nie dwukropek?

"I to chyba wszystko, co powinniście o mnie wiedzieć Drodzy Czytelnicy."
- I to chyba wszystko, co powinniście o mnie wiedzieć, Drodzy Czytelnicy.

"Komentarze mile widziane ;) Pozdrawiam"
- Komentarze mile widziane. ;) Pozdrawiam.


Podstrona "Sowia poczta"

"(...) tu wszelkiego SPAM'u oraz powiadomień."
- To się w ten sposób zapisuje?


Jest trochę tych błędów, niestety. Głównie interpunkcyjnych, ale nie brakuje tych na tle ortografii. Popracuj nad tym. Słowniki, elektroniczne czy książkowe, bardziej doświadczone osoby, sprawdzanie notek przed publikacją...

9/15


5. Ramki

Zajrzyjmy najpierw na strony.
- Strona główna - wiadomo, bez zastrzeżeń.
- O autorce - bardzo mi się podoba, wręcz szalenie.
- Linki - wiadome. Dobrze, że pogrupowane. Jak podajesz http, to wszędzie. Albo nigdzie. Lepiej dodać sam tytuł i zalinkować, ale jak kto woli.
- Sowia poczta - czyli spam.
- Spis treści - rzecz niezmiernie na tym portalu przydatna. Onet ma ten plus, że posiada szeroką listę.
Blog i statystyka, nic więcej. Może i dobrze.

8/10


6. Bohaterowie

Są dobrze wykreowani. Kształtujesz ich charaktery, skupiasz się nie tylko na zachowaniach. To dobrze, bo często pisarze pomijają osobowość, zwracając uwagę na powierzchowność. Po raz kolejny powiem, że uwielbiam Alice i jej humorki. Jest taka... naturalna, a jednocześnie niezwykła.

5/5 


7. Komentarze

Opinie i Twoje odpowiedzi. Spamownik jest na podstronie, a nie pod notkami. Nie ma się czego doczepić.

5/5 


8. Punkty dodatkowe 

 + Za ten oryginalny opis o autorce.

+ Za wykreowanie postaci Alice.

Plus dwa. Się rzuciłam.


Zdobyłaś 67/90pkt. 
Ocena: dobry (4) 

Adekwatna, moim zdaniem.


  • Dziwne, że napisałam, bo brak mi już motywacji, szczerze mówiąc. Tak tu jakoś pusto, a ja nie mam ochoty ludzi za to ganić i o. Myślałam nad odejściem. Który to już raz? Nie wiem nic, ale jak kadra mi się wykruszy, to ja też. Dostałam jedno zgłoszenie, no zobaczymy.
  • Koniec wakacji. Słabo w tych miesiącach było, ale czy rok szkolny to poprawi...?




  

2 komentarze:

  1. Nie ma sprawy, Dafne. Ja się cieszę, że mnie powiadomiłaś o tym, zamiast, na przykład, wypisać odmowę i zmuszać mnie do wysyłania zgłoszenia jeszcze raz. Nie twierdzę, że tak się tutaj robi, ale aż zbyt wielu widziałam, ekhm, oceniających, którzy tak by właśnie postąpili. :?
    Dziękuję za przeniesienie i pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  2. oj taaaaaak przecinki to moja zmora ^^' nie spodziewałam się, że będę miała aż tyle błędów, dlatego jestem wdzięczna za wypisanie ich :) W ogóle jestem wdzięczna za ocenę :) dobry, jak najbardziej zadowalający, ale oczywiście - mogłoby być lepiej, czyż nie? Bardzo się cieszę, że opis autorki się podobał, był to mój eksperyment, jak widać udany. Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń