niedziela, 1 września 2013

PODSUMOWANIE SIERPNIA 2013


Gdybym umiała grać na perkusji, odbębniłabym sobie niezłą i pełną napięcia melodyjkę. No ale nie umiem, niestety. W każdym razie nadeszła długo wyczekiwana chwila - podsumowanie sierpnia! Modlę się cichutko, żeby moje marzonko się spełniło.

Ocen: 16
Odmów: 8

Dafne
Oceny: 3
Odmowy: 1
Urlop: nie

Drina
Oceny: 5
Odmowy: 2
Urlop: od teraz

Gnome
Oceny: 1
Odmowy: 0
Urlop: nie

Roza
Oceny: 5
Odmowy: 4
Urlop: nie

Alpaka
Oceny: 0
Odmowy: 0
 Urlop: nie


Agapi
Oceny: 0
Odmowy: 0
Urlop: nie

morth
Oceny: 0
Odmowy: 0
Urlop: nie

Kinderka
Oceny: 1
Odmowy: 0
Urlop: nie

Eri
Oceny: 1
Odmowy: 0
Urlop: nie

Resteriel
Oceny: 0
Odmowy: 0
Urlop: zawieszenie


UDAŁO SIĘ! Nie tylko napisaliśmy moje wymarzone piętnaście ocen i tym samym zapewniliśmy sobie najlepszy wynik (od paru ładnych miesięcy licząc), ale nawet przekroczyliśmy moje wygórowane wymagania! Jestem z nas dumna i dziękuję każdemu, kto się do tego sukcesu przyczynił, szczególnie Drinie i Rozie.

Pora wytłumaczyć zera i jedynki. Kinderka z przyczyn niezależnych od niej opublikuje zaczętą ocenę we wrześniu, podobnie jak Gnome. Morth twierdzi, że również w końcu zakończy swoją (liczę na to, że ujrzy ona światło dzienne, wymagam wywiązania się z Regulaminu w następnym miesiącu). Alpaka twierdzi, że odbije swoje lenistwo. Eri dopiero do nas dołączyła. Natomiast z Agapi nie mogę złapać kontaktu. Resteriel także zniknęła, ale ją już zawiesiliśmy. Halo, Agapi? Halo, Resteriel? Odezwijcie się!

Raz jeszcze wszystkim dziękuję. Poprawił mi się nastrój. Jak miło, gdy coś się udaje! Oby dobra passa trwała, kochani. :)

Pozdrawiam ciepło!







Do podstrony z podsumowaniami trafia skrócona wersja notki.

13 komentarzy:

  1. Brawo. A jaki jest kolejny cel? 31? ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejnego celu jeszcze nie wymyśliłam, ale raczej będzie ciężko z aż tak dużą liczbą, ja się osobiście martwię urlopem bezterminowym Driny... Chciałabym chociaż utrzymać ten wynik lub wynik zbliżony do niego.

      Usuń
    2. Tak tylko zażartowałam... Później zerknęłam na dział z dawnymi wynikami i, nie powiem, byłam zaskoczona ;p. Ale nie martw się na zapas, jakoś to będzie.

      Usuń
    3. To pojedyncze przypadki, teraz 5 ocen to dla mnie bardzo dużo, jestem wesoła, widząc takie liczby u poszczególnych osób. Standardy trochę się zmieniły. ;) Staram się nie martwić, ale sama wiesz, jak jest. Zależy mi, byśmy wciąż rozwijali tego bloga.

      Usuń
  2. Mamy się z czego cieszyć :).
    Roza, dziewczyno, jak ty organizujesz czas, że mogłaś napisać tyle ocen? Jak ty to robisz? Co do mnie. Przepraszam bardzo wszystkich, szczególnie osoby, których blogi znajdują się w mojej kolejce. Miałam nadzieję ,że wyrobię normę, a tu klops. Przepraszam jeszcze raz, na pewno się poprawię.
    Pozdrawiam, i obyśmy mimo braku Driny utrzymali poziom :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest się z czego cieszyć :).
      Nie organizowałam tego czasu w żaden sposób, po prostu miałam go na tyle dużo, że zdążyłam dużo napisać.
      Również pozdrawiam i jestem pewna, że utrzymamy ten poziom :).

      Usuń
    2. Kiedyś Illiniza i Drina napisały po kilkanaście, to jest dopiero wzorowa organizacja czasu!
      Ale nie umniejszam Rozie, również wiele pokazała. :)

      Usuń
  3. Gratuluję załodze tak dużej ilości ocen (: I cieszę się, że udało mi się załapać na brąz na wszej podstronie najwyżej ocenione.
    Jeszcze raz dziękuję za tamtą ocenę.
    A.

    OdpowiedzUsuń
  4. Również chciałbym przeprosić za tę jedynkę. Wina leży tu po stronie mojego komputera, który, zauważając jak dobrze spędzam z nim chwile, postanowił przerwać sielankę i się zepsuć.
    Nie ma co, a we wrześniu mieliśmy świętować kolejną rocznicę...
    A tak, jestem zdany na łaskę zaborczej siostry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem coś o tym, mój także się niedawno zbuntował, ale na szczęście mam informatyka w rodzinie.
      To kiedy Ty masz mieć naprawiony ten komputer? o.O

      Usuń
    2. Kiedy rodzicom się o nim przypomni. Czyli.... jeeeeszcze trochę. Ale od czego są dodatkowe godziny przed autobusem i siedzenie w szkole w miejscu z dostępem do komputera, a co za tym idzie, internetu?
      Poradzę sobie - może będzie to wymagać trochę większego myślenia i zastanawiania się - ale w końcu ukończę tę ocenę. Muszę!

      Usuń
    3. Ja bez komputera czuję się trochę nieporadnie. Bez internetu jest trochę łatwiej, bo można coś popisać, ewentualnie pograć, zrobić porządek w folderach. Dlatego jak tylko mi się zepsuł mój kochany nołtbuczek poleciałam żebrać o dzwonienie do komputerowca-Łukasza. I mam moje serduszko z powrotem. <3

      Usuń